Przemysław Karnowski nie zaliczy debiutu w Lidze Letniej NBA do udanych. Polski środkowy spędził na parkiecie tylko siedem minut, w czasie których zdobył dwa punkty i miał trzy zbiórki. Były gracz Gonzaga Bulldogs był ostatnim graczem w rotacji drużyny Charlotte Hornets.
Karnowski po raz pierwszy pojawił się na parkiecie na początku drugiej kwarty. Szybko złapał trzy faule, był powolny w defensywie i nie dostrzegali go kompani z zespołu. Szybko zatem został odesłany na ławkę. Lepiej wiodło mu się w czwartej kwarcie - zdobył w niej pierwsze i jedyne punkty. Dostał piłkę i w swoim charakterystycznym stylu trafił od tablicy. W sumie jednak spędził w grze siedem minut.
Ostatecznie Szerszenie pokonały Żar 74:67 i odniosły pierwsze zwycięstwo w Lidze Letniej w Orlando.
Charlotte Hornets - Miami Heat 74:67 (27:18, 17:16, 16:18, 14:15)
(Weber 17, Graham 16, O'Bryant 12 - White 20, Adebayo 14, Clavell 13)
ZOBACZ WIDEO Adamek zdradził kulisy walki. Wyszedł do ringu z poważną kontuzją! (VIDEO)