Trzeci sezon JAS-FBG Zagłębia Sosnowiec w BLK może okazać się przełomowym. W pierwszym udało się awansować do fazy play-off, w drugim już nie. Teraz na południu Polski powstała bardzie ciekawa drużyna.
Za rozegranie odpowiadać będzie duet Ketia Swanier - Michaela Stara i trzeba powiedzieć, że na papierze wygląda to bardzo optymistycznie. Ta pierwsza dodatkowo będzie niezwykle zmotywowane.
- W zeszłym roku nie wszystko nam wychodziło. Myślę jednak, że teraz dodano pewne bardzo pomocne elementy do drużyny - mówi na łamach oficjalnej strony rozgrywek Swanier.
Bardzo solidnie prezentuje się też strefa podkoszowa. Do dwumetrowej Egle Siksniute dołączyła Stephany Skrba. Z tą doświadczoną koszykarką należy wiązać ogromne nadzieje. Pod koszem Mirosław Orczyk będzie miał również kluczową Polkę, czyli Małgorzatę Misiuk.
ZOBACZ WIDEO Komentarze po zwolnieniu Jacka Magiery. "To się wszystko nie trzyma kupy"
Najwięcej oczu zwróconych jednak powinno być w kierunku Robyn Parks, która będzie odpowiedzialna przede wszystkim za dostarczanie punktów. 25-latka to absolwentka Uniwersytetu Virginia, gdzie na ostatnim roku notowała przeciętnie 21,7 punktu i 9,2 zbiórki.
Za sobą ma też bardzo udane sezonu w Hiszpanii (średnie 18,2 punktu i 4,6 zbiórki) czy na Węgrzech (12,5 punktu i 3 zbiórki w lidze oraz 11,7 punktu, 4,3 zbiórki i 2,2 asysty w EuroCupie).
Amerykanka w Sosnowcu pojawi się w środę - półtora tygodnia przed inauguracją ligi.
Czy takie międzynarodowe towarzystwo sprawi, że JAS-FBG Zagłębie będzie konkurencyjne dla najlepszych zespołów w Basket Lidze Kobiet? Miejsce w ósemce nie będzie już sukcesem. Będzie po prostu obowiązkiem.