W Stelmecie BC trwa nerwowe wyczekiwanie na wyniki badań Thomasa Kelatiego, który ostatnie dni spędził w słynnej klinice w Monachium (był tam w obecności Jure Drakslara - trenera przygotowania motorycznego).
- Cały czas czekamy na pełną diagnozę w sprawie jego stanu zdrowia - mówił nam Artur Gronek, szkoleniowiec zespołu mistrza Polski.
Zawodnik był w Monachium diagnozowany, ale przechodził także zabiegi, które miały poprawić stan jego kolana. W niemieckiej klinice lekarze szukają różnych sposobów, by wyleczyć uraz. Na zabieg decydują się w ostateczności.
- Po jego przyjeździe zbierze się konsylium lekarskie, na którym zostanie podjęta finalna decyzja - powiedział w rozmowie z Radiem Zielona Góra Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu BC.
Nie można jednak wykluczyć, że Kelati będzie musiał poddać się operacji, która wykluczyłaby go z gry na 2-3 miesiące. Jasiński podkreślił, że klub nie dokona wtedy transferu nowego zawodnika. - Mamy dobrą ekipę, która sobie poradzi - zaznaczył.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło