Bez dwóch zdań to będą najważniejsze dwa mecze dla drużyny CCC Polkowice na starcie sezonu 2017/2018. Rywal ze Słowacji jest jak najbardziej w zasięgu Pomarańczowych, które będą faworytkami do awansu.
W Polkowicach chcą rywalizować z najlepszymi. - Budujemy skład, który może walczyć z najlepszymi, dlatego niezwykle ważna jest dla nas gra w Eurolidze - przyznał prezes klubu Wiesław Kozdroń.
Trudno się nie zgodzić. CCC zbudowało naprawdę silny skład, który powierzono w ręce jednego z najlepszych fachowców w Europie, trenera George'a Dikeoulakosa. Oficjalny debiut Greka na ławce nie wypadł najlepiej, bowiem Pomarańczowe przegrały w lidze z rywalkami z Lublina. Teraz ma być już tylko lepiej.
- Więcej rozczarowań być nie może - przyznał po tamtym pojedynku Dikeoulakos. - Jesteśmy w pełni skupieni na tym dwumeczu.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga. Tak się zdobywa uznanie! Efektowne "wrzutki" Wybrzeża Gdańsk (WIDEO)
W ligowym debiucie szwankowała defensywa i to ona będzie z pewnością kluczem do sukcesu z Cajkami. Dla rywalek wtorkowy pojedynek będzie pierwszym oficjalnym meczem w sezonie 2017/2018.
Rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie w piątek w Polkowicach. Lepsza drużyna z tego dwumeczu znajdzie się w grupie A Euroligi, gdzie czekają już m.in. takie drużyny, jak Dynamo Kursk, ZVVZ USK Praga czy Galatasaray Stambuł.
Piestanske Cajky - CCC Polkowice / wtorek, 26 wrzesień, godz. 18:00