W piątek i sobotę Stelmet BC Zielona Góra rywalizował w Roberto Ferrari Cup we włoskiej Brescii. Mistrzowie Polski wygrali pierwszy mecz przed zbliżającym się sezonem, a cały turniej zakończyli na drugim miejscu. Teraz zielonogórzan czeka starcie o Superpuchar Polski. W środę zespół prowadzony przez Artura Gronka zagra we Włocławku z Anwilem. - To będzie główny sprawdzian dla naszej drużyny. W ubiegłym sezonie wygraliśmy Puchar Polski i mistrzostwo. Chciałbym, żeby teraz do kolekcji doszedł trzeci sukces - powiedział w rozmowie z Radiem Zielona Góra Artur Gronek.
Podczas okresu transferowego w składzie Anwilu Włocławek doszło do kilku zmian. Trener Stelmetu BC dostrzega zmiany w grze Rottweilerów. - Anwil to zespół, który trochę się zmienił. Włocławianie nie grają już wiele kombinowanej obrony, co miało miejsce w ubiegłym sezonie. Postawili na defensywę "każdy swego" i bardzo dobrze to egzekwują. Jeśli chodzi o atak, jest jak na ten etap sezonu bardzo rozwinięty. Koszykarze Anwilu są długo ze sobą, nie mieli żadnego zawodnika z kadry, byli cały czas razem - ocenił trener ekipy z Winnego Grodu.
Z zielonogórską drużyną do Włocławka pojechał Thomas Kelati, który jednak nie zagra przeciwko Anwilowi. Być może Amerykanin z polskim paszportem wystąpi jednak na inaugurację nowego sezonu PLK. - Thomas przez tydzień był w Monachium, gdzie przechodził różne badania. Dostał rozpiskę tego, co ma robić. Kelati jest w dobrej formie, psychicznie też jest bardzo dobrze nastawiony. Możliwe, że w sobotę zagra nami w Sopocie - zdradził Gronek.
ZOBACZ WIDEO Markus Eriksson, nowy król trójek Ligi ACB