Mariusz Karol (trener Basketu): Gratuluję Śląskowi zwycięstwa. My niestety musieliśmy dziś uznać wyższość rywali. Zagraliśmy za mało agresywnie. Było to spowodowane, że o 5 stycznia nie rozegraliśmy żadnego spotkania. Nie było z kim zagrać meczów kontrolnych. Przez ostatni miesiąc nie robiliśmy praktycznie nic, co nie jest korzystne dla żadnego klubu ekstraligi. Każdy zorientowany w sporcie wie, że dla zawodników jest to trudna sytuacja. Moi chłopcy nie mieli okazji porównać swojej dyspozycji z treningów z formą meczową. Natomiast Śląsk jest na fali i było to dzisiaj widać.
Rimas Kurtinaitis (trener Śląska): Wygraliśmy i jestem szczęśliwy, jednak był to mecz, w którym nie popisaliśmy się w obronie. W ataku radziliśmy sobie nieźle, ale reszta wyglądała przeciętnie.
Piotr Dąbrowski (zawodnik Basketu): Również gratuluję Śląskowi wygranej. Myślę, że o naszej porażce zadecydowała pierwsza połowa. Nie byliśmy skoncentrowani w obronie, tak jak w poprzednich meczach. Nie potrafiliśmy zatrzymać ich kontrataków i dlatego straciliśmy kilka bardzo ważnych punktów. Przeciwnicy byli dziś od nas dużo szybsi. W drugiej połowie nie zdołaliśmy już odrobić strat. Myślę, ze w następnych meczach nasza gra będzie wyglądać dużo lepiej.
Kamil Chanas (zawodnik Ślaska): Było to dla nas bardzo cenne zwycięstwo, tym bardziej, że mamy przed sobą bardzo ciężkie mecze. Tak jak powiedział trener, atak wyglądał dziś w porządku, ale w obronie popełniliśmy zbyt dużo błędów.