Marcin Gortat spędził na parkiecie nieco ponad 10 minut. W tym czasie nasz rodak trafił dwa z trzech rzutów z gry. W sumie zdobył pięć punktów, miał trzy zbiórki, asystę, przechwyt i blok. Łodzianin w grze przebywał tylko w premierowej kwarcie, później trenerzy Wizards dali pograć zmiennikom.
Wizards pokonali Cavaliers, którzy w ogóle nie skorzystali ze swoich gwiazd. Na parkiecie nie oglądaliśmy LeBrona Jamesa czy innych znanych graczy: Thomasa, Rose'a, Wade'a, Love'a, Smitha.
Stołeczni koszykarze dzięki skutecznej grze w trzeciej kwarcie pokonali Cavs, a po 13 punktów wywalczyli Jodie Meeks i Carrick Felix. Wśród pokonanych najlepiej spisał się Jeff Green, autor 19 punktów. Liderzy Wizards: Beal, Wall i Porter - podobnie jak Gortat - zaprezentowali się tylko w pierwszej kwarcie.
Czarodzieje rozegrają jeszcze dwa sparingi przed startem ligi. W czwartek i sobotę zmierzą się na wyjeździe, odpowiednio z Miami Heat i New York Knicks.
Washington Wizards - Cleveland Cavaliers 102:94 (38:29, 17:27, 25:13, 22:25)
(Meeks 13, Felix 13, Sloan 12 - Green 19, Holland 14, Felder 12)
ZOBACZ WIDEO "Biegacze" - opowieść o przekraczaniu barier