W sezonie 2016/2017 Kyle Weaver był gwiazdą PLK i liderem Polskiego Cukru Toruń. Po rozgrywkach zakończonym wicemistrzostwem Polski dla torunian, Amerykanin zmienił środowisko i przeniósł się do Arisu Saloniki.
W środę 31-latek znów zagra przeciwko Stelmetowi BC Zielona Góra - tym razem w ramach pierwszej rundy rozgrywek Basketball Champions League. - Nie wiem zbyt wiele o Stelmecie. Słyszałem, że wielu zawodników zostało i pewnie styl gry jest ten sam. To solidny zespół z głębią składu. Pamiętam sporo z ostatniego sezonu, mam więc małą personalną przewagę, jestem swego rodzaju szpiegiem mojego zespołu. Postaram się jak najwięcej im przekazać - mówi Weaver w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
W pierwszym meczu greckiej ligi w obecnym sezonie, Amerykanin spędził na parkiecie jedynie niespełna pięć minut, z kolei jego Aris przegrał z Koroivos Amaliadas 55:71 - Co do mojej osoby, to po prostu staram się robić swoje, dokładnie to samo co robiłem w ubiegłym sezonie. U nas dopiero pewne rzeczy się kształtują. Niedawno dodaliśmy nowych graczy, więc nadal jeszcze się dogrywamy się, uczymy siebie i od siebie wzajemnie. To na razie nam wychodzi. Dogadujemy się ze sobą. Będzie dobrze - komentuje Amerykanin.
Początek spotkania Aris - Stelmet BC o godzinie 18:30 czasu polskiego.
ZOBACZ WIDEO Boniek: kontrakt Nawałki zostaje automatycznie przedłużony