Leszczynianki do rewanżowej konfrontacji przystępowały osłabione brakiem Katarzyny Krężel. Rzucająca Dudy Super Pol wróciła z Rybnika ze złamanym nosem i przemieszoną przegrodą nosową, co przedwcześnie zakończyło jej tegoroczne występy.
Od samego początku oba zespoły ruszyły do frontalnego ataku. Więcej atutów miały jednak rybniczanki, które seryjnie trafiały zza linii 6,25. W pierwszej kwarcie nie pomyliły się w tym elemencie Nataliya Trafimava oraz Magdalena Radwan. Gdy do tego dodamy dobrą grę byłej zawodniczki leszczyńskiego zespołu Moniki Siwczak, UTEX ROW prowadził po pierwszej kwarcie 20:16. W tym momencie przewaga rybniczanek w dwumeczu wynosiła już 13 punktów.
W drugiej kwarcie przewaga rybniczanek utrzymywała się do 17 minuty meczu, kiedy to podopieczne Mirosława Orczyka prowadziły 33:29. Problemy rybnickiego zespołu zaczęły się w końcówce pierwszej połowy, kiedy to trzecie przewinienie popełniła Radwan, a gospodynie po skutecznej egzekucji rzutów wolnych przez Edytę Krysiewicz objęły pierwsze prowadzenie w meczu 37:36. Po chwili Duda Super Pol prowadziła już 39:36, jednak w ostatniej akcji pierwszej połowy meczu punkty dla rybniczanek zdobywa Agnieszka Jaroszewicz i po dwudziestu minutach gospodynie prowadziły tylko 39:38.
Po zmianie stron wyraźnie zmobilizowane leszczynianki przejęły inicjatywę na boisku, a nie do zatrzymania była Aleksandra Drzewińska. Rywalki jednak trzymały dystans, bo ciężar zdobywania punktów wzięło na siebie kilka zawodniczek. Dzięki temu Leszno prowadziło po trzech kwartach, jednak różnicą tylko 5 punktów, co jeszcze nie dawało im sukcesu w dwumeczu.
Początek czwartej odsłony meczu był piorunujący w wykonaniu gospodyń. Podopieczne Jarosława Krysiewicza pierwszą połowę czwartej kwarty wygrały 13:7 i w całym meczu wyszły na prowadzenie 70:59. W tym momencie jednak ze snu obudziły się rybniczanki. Śląska drużyna zadała w końcówce decydujące ciosy. 16 punktów rybniczanek, przy zaledwie 8 leszczynianek, dało im to po co przyjechały do Leszna. Co prawda PKM Duda Super Pol wygrała ten mecz, ale przewaga z pierwszego meczu pozwoliła rybniczankom na świętowania wygrania dwumeczu i siódme miejsce na zakończenie rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy w sezonie 2008/2009.
UTEX ROW Rybnik sukces w tym meczu zawdzięcza rzutom zza linii 6,25. W pierwszej połowie meczu rybniczanki trafiły siedem z dziesięciu takich rzutów. W całym meczu ani razu na pięć prób nie pomyliła się Nataliya Trafimava, a cztery z sześciu wykorzystała Magdalena Radwan. Obie w całym meczu wywalczyły po 21 punktów w Lesznie. 15 punktów, 8 zbiórek i 4 asysty – to dorobek Moniki Siwczak, byłej kapitan drużyny z Leszna.
Wśród pokonanych prym wiodła Aleksandra Drzewińska, która była najskuteczniejszą zawodniczką całego spotkania z dorobkiem 29 punktów. 22 oczka wywalczyła Joanna Czarnecka, która jednak 15 z nich wywalczyła przed przerwą.
- Cieszymy się niezmiernie z takiego wyniku. Po długiej serii porażek w końcówce udało nam się w końcu zapisać coś po stronie plusów. Chciałbym bardzo podziękować swoim zawodniczkom za zaangażowanie i to, że wygrały dzisiaj w końcówce próbę charakteru z rywalkami. Chciałbym również podziękować wszystkim, którzy mieli wkład w to, że dzisiaj tutaj w Lesznie możemy cieszyć się z wyrównania osiągnięcia z poprzedniego sezonu. Wielkie dziękujemy i jeszcze raz gratuluję swoim koszykarkom dzisiejszego sukcesu - powiedział po meczu trener rybnickiej drużyny Mirosław Orczyk.
PKM Duda Super Pol Leszno - UTEX ROW Rybnik 78:75 (16:20, 23:18, 18:14, 21:23)
PKM Duda Super Pol: Aleksandra Krzewińska 29, Joanna Czarnecka 22, Edyta Krysiewicz 19, Martyna Koc 5, Dominika Nawrotek 2, Żaneta Durak 1
UTEX ROW: Magdalena Radwan 21, Nataliya Trafimava 21, Monika Siwczak 15, Aleksandra Chomać 14, Agnieszka Jaroszewicz 4, Małgorzata Chomicka 0, Karolina Stanek 0
Pierwszy mecz: 61:52 dla UTEX ROW Rybnik