Dominik Tomczyk podjął wyzwanie. Ma wprowadzić 2-ligowca na zaplecze PLK

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / na zdjęciu: Dominik Tomczyk
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / na zdjęciu: Dominik Tomczyk

Przed tygodniem Dominik Tomczyk przestał pełnić obowiązki trenera pierwszoligowego WKS Śląska Wrocław. Miał wrócić do trenowania grup młodzieżowych w tym klubie. Rzeczywistość napisała jednak dla niego zupełnie inny scenariusz.

W tym artykule dowiesz się o:

Dominik Tomczyk będzie trenerem drugoligowej Weegree AZS Politechniki. To bardzo ciekawa informacja i jak na ten szczebel zapewne hit. Włodarze klubu z Opola od początku sezonu nie ukrywają, że ich głównym celem jest awans o jeden szczebel i znalezienie się w rozgrywkach 2018/19 w I lidze. Ale jak na razie, nie wiodło im się zbyt dobrze.

Co prawda bilans 4-3, jakim obecnie legitymują się opolanie, nie jest tragiczny, tym niemniej jak na zespół, który otwarcie mówi o awansie, nie jest to też coś, co mogłoby robić wrażenie. Skład Politechniki wydaje się solidny i zbilansowany. Znajdują się w nim zawodnicy z pierwszoligową przeszłością, m.in. Wojciech Barycz, Radosław Basiński, Wojciech Leszczyński, Adam Cichoń, Kosma Kołcz czy Krzysztof Chmielarz. Wyniki są jednak przeciętne.

W związku z powyższym, postanowiono podziękować dotychczasowemu szkoleniowcowi, którym był Jędrzej Suda. Od teraz będzie on pełnił funkcję asystenta. Z kolei Tomczyk ma być dla zawodników nowym bodźcem, bo cel dla drużyny oczywiście pozostaje bez zmian - awans do I ligi. A to były reprezentant Polski ma przecież w swoim trenerskim CV. W dodatku w nieodległej przeszłości, bowiem dokonał tego ze Śląskiem wiosną br.

- Wyniki jakie uzyskujemy na początku sezonu oraz gra naszego zespołu są dalekie od oczekiwań zarządu klubu, kibiców oraz sympatyków koszykówki. Ta sytuacja wymagała zdecydowanych działań, które przyczynią się do podniesienia jakości zespołu. Bardzo się cieszę, że Dominik Tomczyk przyjął moją propozycję poprowadzenia drużyny, której cel w bieżącym sezonie to awans do 1. ligi. Jestem przekonany, że pozytywne efekty pracy szkoleniowca zobaczymy już niebawem - powiedział menedżer Weegree AZS-u Politechniki, Dariusz Nawarecki.

- Po tym, jak Śląsk zdecydował się zatrudnić nowego szkoleniowca, ja wciąż chciałem prowadzić zespół seniorów. Bardzo się cieszę, że pojawiła się oferta z Opola i będę miał okazję prowadzić zespół z wielkimi aspiracjami. Pamiętam naszą batalię w zeszłym sezonie w trakcie play-offów - wspomina nowy trener Politechniki. - W tym zespole drzemie spory potencjał, a fakt, że większość zawodników z tamtego składu pozostała, tylko napawa optymizmem. Dysponujemy mieszanką doświadczenia i młodości, co mnie bardzo cieszy. Przed nami trudne wyzwanie, bowiem celem jest awans do I ligi, ale myślę, że wszystko jest w naszym zasięgu - dodał.

Debiutem dla Tomczyka będzie mecz jego nowych podopiecznych z Sudetami w Jeleniej Górze. W chwili obecnej zespół ten ma odwrotny bilans w porównaniu do Weegree AZS (3-4) i zajmuje 8. lokatę w grupie D drugiej ligi. Politechnika plasuje się zaś na 6. miejscu.

ZOBACZ WIDEO: Igrzyska dały w kość Kusznierewiczowi. "Fatalnie przyciąłem nogę, krew lała się po całej łódce"

Komentarze (0)