Trefl Sopot może mieć problem. Klub czeka na wyniki badań Brandona Browna

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Brandon Brown, rozgrywający Trefla Sopot
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Brandon Brown, rozgrywający Trefla Sopot

Brandon Brown walczy z urazem pleców. Jak poważna jest kontuzja amerykańskiego koszykarza, tego jeszcze nie wiadomo. Zawodnik nie zagrał w sobotnim spotkaniu z PGE Turowem Zgorzelec (72:80). Jego brak był mocno widoczny w grze sopockiego zespołu.

Kilka dni przed meczem z PGE Turowem Zgorzelec Brandon Brown zgłosił ból w plecach. Uraz okazał się na tyle groźny, że zawodnika zabrakło w sobotnim spotkaniu. Jego absencja mocno wpłynęła na postawę sopockiego zespołu.

- Rywale byli bardzo dobrze przygotowani, wiedzieli, jak ograniczyć nasze poczynania w ofensywie. Nie ma co ukrywać, że kontuzja Brandona Browna mocno pokrzyżowała nam szyki. To nasz podstawowy rozgrywający - mówi Filip Dylewicz, który w sobotę rozegrał 600. mecz w PLK.

Sopocki zespół, w starciu z PGE Turowem, prowadzili na zmianę Łukasz Kolenda i Piotr Śmigielski. - Absencja Brandona okazała się bardzo istotna, choć dla obu zawodników należą się słowa uznania, bo walczyli przez cały mecz - twierdzi Marcin Kloziński.

Na tę chwilę nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja Brandona Browna. Klub czeka na dokładniejsze wyniki badań. Jego występ w środowym spotkaniu z Czarnymi Słupsk stoi pod dużym znakiem zapytania. - W poniedziałek jest umówiony na wizytę lekarską, wtedy będziemy mogli coś więcej powiedzieć - tłumaczy szkoleniowiec Trefla Sopot.

Brown w tym sezonie przeciętnie notuje 13,5 punktu i 5,5 asysty na mecz.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Rosjanka, która jest najlepszą reklamą MŚ 2018
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (1)
mireczek
13.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
oby nie była to ta sama kontuzja co w Siarce - choć z drugiej strony lekarstwo na nią jest niezwykle skuteczne pod warunkiem, że zostanie szybko podane...