Kibice Czarnych Słupsk zebrali podpisy pod petycją. Liczą na wsparcie Roberta Biedronia

Materiały prasowe / Paweł Łakomski / Na zdjęciu: Kibice Czarnych Słupsk
Materiały prasowe / Paweł Łakomski / Na zdjęciu: Kibice Czarnych Słupsk

Ponad trzy tysiące podpisów zebrali kibice Czarnych Słupsk pod petycją do władz miasta o wsparcie finansowe klubu, który znalazł się w bardzo trudnym położeniu. Fani liczą na pomoc Roberta Biedronia.

Kłopoty finansowe Czarnych Słupsk zaczynają mieć wpływ na bieżące funkcjonowanie. Klub ma długi, bo przegrał niedawno dwie sprawy w BAT (Koszykarski Trybunał Arbitrażowy) - z Donaldasem Kairysem i Markiem Zywertem. A to nie wszystko, bo niedługo ma przyjść jeszcze wyrok w sprawie Jarosława Mokrosa.

Problemy finansowe odbijają się na postawie zespołu, który przegrał pięć ostatnich spotkań w PLK. Trener Marek Łukomski ma bardzo trudne zadanie, bo co chwilę dochodzą do niego wieści na temat zawodników, którzy być może opuszczą zespół.

To jednak nie wszystko. Jeśli sprawy z Kairysem i Zywertem nie zostaną rozwiązane do 18 stycznia (wtedy nastąpi weryfikacja śródsezonowa), to klub może zostać ukarany odjęciem punktów. Regulamin PLK mówi o tym, że w przypadku jednego uchybienia są to dwa punkty.

Prezes Andrzej Twardowski przyznał ostatnio, że klub potrzebuje około miliona złotych na spłacenie wszystkich długów. Na pomoc po raz kolejny wyszli kibice, którzy podczas ostatnich meczów zbierali podpisy pod petycją do władz miasta o wsparcie finansowe klubu. Udało się ich zebrać ponad trzy tysiące.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Nikt nie będzie musiał mi robić zdjęć z ukrycia

- W ostatnich dniach klub kibica zorganizował akcję zbiórki podpisów pod apelem do władz miasta Słupska w sprawie finansowego wsparcia naszego klubu. Drodzy Kibice, złożyliście 3293 podpisy, które trafiły w ręce prezydenta Roberta Biedronia oraz Beaty Chrzanowskiej - przewodniczącej słupskiej Rady Miejskiej. Teraz wszystko w rękach słupskich radnych, którzy podejmą decyzję o ewentualnym wsparciu finansowym oraz jego wysokości dla naszego klubu - czytamy w komunikacie prasowym słupskiego klubu.

Fani Czarnych liczą na pomoc Roberta Biedronia. Prezydent Miasta Słupska na razie na tę prośbę nie odpowiedział, zaznaczył jedynie, że musi się z nią dokładnie zapoznać.

Skąd problemy Czarnych?

Na początku roku stopniowo odkrywano fakty z przeszłości, które mają wpływ na sytuację w klubie. Chodziło o działania byłego generalnego menedżera, Marcina S., który sam zgłosił się do prokuratury. Klub na jego działaniach stracił około 200 tysięcy złotych, co stanowiło około cztery procent rocznego budżetu. To także doprowadziło m.in. do tego, że główny sponsor - grupa Energa wycofała się z dalszego finansowania klubu.

By dalej funkcjonować w realiach PLK, w wakacje przedstawiciele klubu przystąpili do projektu crowdfundingowego - "Mamy swoją energię". W akcji udało się zebrać ponad 200 tysięcy, co pozwoliło Czarnym Słupsk przystąpić do rozgrywek. To była jednak kropla w morzu potrzeb...

Źródło artykułu: