I liga: Sokół wygrywa w Krakowie, cenne zwycięstwo Pogoni

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Marek Zywert
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Marek Zywert

Kolejna wpadka R8 Basket Politechniki Kraków. Beniaminek I ligi, nie ukrywający swoich wysokich aspiracji, nie sprostał na własnym parkiecie Sokołowi Łańcut. Cenne wygrane odniosły natomiast ekipy Pogoni Prudnik oraz Polfarmexu Kutno.

Sporo nerwów zafundowali sobie w końcówce meczu z beniaminkiem z Warszawy koszykarze Biofarmu Basket. Podopieczni Przemysława Szurka po pierwszej połowie prowadzili 10-oma punktami, głównie dzięki dobrej grze Adama Metelskiego. Po zmianie stron goście zaatakowali odważniej, odrabiali straty i na 15 sekund przed końcem przegrywali zaledwie dwoma "oczkami". Wynik meczu, na 86:82, ustalił jednak Piotr Wieloch, który zachował stalowe nerwy na linii rzutów osobistych.

W Prudniku odbył się za to mecz "za 4 punkty". Pogoń podejmowała Noteć Inowrocław i musiała się bardzo mocno namęczyć, aby móc sobie dopisać 2 "oczka" do ligowej tabeli. Do przerwy był remis, po niej walka punkt za punkt, ale w samej końcówce, pomimo grania jedynie 7-ką zawodników, gospodarze odskoczyli na kilka punktów i dowieźli prowadzenie do końca.

Porażki z Sokołem Łańcut doznał u siebie natomiast krakowski beniaminek. Podopieczni Rafała Knapa nie mieli w zasadzie nic do powiedzenia w starciu z rutyniarzem (ilość sezonów na tym szczeblu) rozgrywek. Jak widać pieniądze to nie wszystko, gdyż nawet debiut w drużynie R8 Basket Seida Hajricia na niewiele się zdał. Zespół Dariusza Kaszowskiego do wygranej poprowadzili głównie Marek Zywert i Maciej Klima.

Już 12. z rzędu wygraną w rozgrywkach odniosła Spójnia. Tym razem na jej drodze stanęła Energa Kotwica Kołobrzeg i trzeba przyznać, że postawiła się mocno, jednak w ostatniej kwarcie zabrakło jej nieco, aby sprawić niespodziankę. Z kolei wygranych do zwycięstwa poprowadził Wojciech Fraś. Podkoszowy nie miał wcale najwięcej punktów w zespole, ale popisał się 100-procentową skutecznością z gry, trafiając 4 razy za dwa i trzykrotnie celnie przymierzając zza łuku.

Po dwóch porażkach przełamał się Polfarmex Kutno, który pokazał w dodatku, że jak chce, to jednak potrafi zagrać skuteczną ofensywę. Bo co, jak co, ale po dwóch słabszych meczach w ataku, tym razem zawodnicy Jarosława Krysiewicza znów zagrali dobrze w tym elemencie i pokonali dzięki temu GKS Tychy, który przegrał ważny mecz, mogący nieco przybliżyć go do czołówki.

Bardzo ważną wygraną zanotował Śląsk. Zespół Radosława Hyżego przegrał ostatnio kilka spotkań i do Pruszkowa oczywiście nie jechał z nożem na gardle, ale mocno liczył na przełamanie. Ekipa gospodarzy, jak to zawsze ma w zwyczaju, postawiła niezwykle trudne warunki, przez co wynik do końca był sprawą otwartą. Ostatecznie zbyt wiele błędów w samej końcówce graczy Marka Zapałowskiego spowodowało, że dwa punkty pojechały na Dolny Śląsk. Szczególnie pluć w brodę może sobie środkowy ZB, Damian Cechniak, który przestrzelił aż 10 rzutów osobistych...

Bez większych problemów z Zetkamą uporał się za to SKK Siedlce. Dla gospodarzy była to trzecia wygrana z rzędu i jednocześnie trzecia w całych rozgrywkach, po aż 9 porażkach z początku rozgrywek, gdzie wiele z nich było pechowych. Teraz jednak zespół Michała Spychały - jak widać - wkroczył na właściwe tory.

Na sam koniec Jamalex Polonia nie miała kłopotów z pokonaniem gości z Bydgoszczy. Podopieczni Łukasza Grudniewskiego spotkanie ustawili w pierwszej kwarcie. Wygrali ją 15-oma punktami i taką też różnicą zakończyło się to starcie. Najwięcej punktów (29) zdobył Adam Kaczmarzyk, który był głównym autorem zbudowanej przez gospodarzy przewagi na początku meczu - zdobył 17 "oczek" w pierwszej kwarcie.

Wyniki 13. kolejki I ligi:

Biofarm Basket Poznań - KK Warszawa 86:82 (19:20, 25:14, 23:24, 19:24)
Biofarm Basket:

Wieloch 20, Struski 18 (12 zb.), Fiszer 15, Metelski 13, Kurpisz 10, Samsonowicz 4, Gruszczyński 2, Lewandowski 2, Smorawiński 2, Czyż 0.

KK: Hybiak 30, Wojtyński 19, Motel 15, Koźluk 6, Pietkiewicz 5, Sarnacki 3, Rudko 2, Zapert 2, Çalişkan 0, Iwanowicz 0, Jaremkiewicz 0.

Pogoń Prudnik - KSK Noteć Inowrocław 81:74 (14:20, 25:19, 15:14, 27:21)
Pogoń:

Prostak 19, Strzelecki 19, Krajniewski 14 (11 zb.), Bogdanowicz 10, Wielechowski 9, Czyżewski 6, Krawiec 4.

Noteć: Maciejewski 13, Małecki 13, Michalski 11, Krawczyk 10, Szczepanik 9, Filipiak 8, Paul 8, Sroczyński 2, Marciniak 0.

R8 Basket AZS Politechnika Kraków - Sokół Łańcut 66:86 (11:25, 20:17, 12:23, 23:21)
R8 Basket:

Nowakowski 20, Jakub Załucki 10, Hajrić 7, Hicks 7, Hlebowicki 7, Malczyk 7, Kwiatkowski 3, Stalicki 3, Pełka 2, Aleksander Załucki 0.

Sokół: Marek Zywert 23, Karolak 15, Klima 13, Kulikowski 10, Kamil Zywert 10 (13 as.), Włodarczyk 9, Warszawski 5, Parszewski 1.

SKK Siedlce - Zetkama Doral Nysa Kłodzko 71:58 (17:13, 20:9, 26:14, 8:22)
SKK:

Sobiło 16, Król 13, Wróbel 11, Migała 7, Stefanik 6, Lewandowski 5, Weres 5, Czosnowski 3, Obarek 3, Rajewicz 2, Kołodziński 0, Nędzi 0.

Zetkama: Jodłowski 12, Kasiński 11, Sanny 10, Wojciechowski 6, Rutkowski 5, Stępień 5, Lipiński 4, Muskała 3, Kulon 2, Kliniewski 0, Rogalewski 0.

GKS Tychy - Polfarmex Kutno 80:93 (19:22, 14:31, 21:18, 26:22)
GKS:

Małgorzaciak 21, Słupiński 15 (11 zb.), Jankowski 13, Kulon 10, Szymczak 10, Deja 4, Nowerski 4, Kowalewski 3, Hałas 0, Majka 0, Usendiah 0.

Polfarmex: Zębski 16, Szwed 15, Tradecki 14, Sobczak 13, Adamczewski 12, Kobus 11, Wojdyła 7, Marek 5, Antczak 0, Ćwirko-Godycki 0.

Energa Kotwica Kołobrzeg - Spójnia Stargard 82:89 (18:20, 23:29, 26:19, 15:21)
Energa Kotwica:

Dzierżak 17, Przyborowski 16, Pawłowski 12, Łukasz Bodych 11, Grujić 11, Rduch 11, Ryżek 2, Żmudzki 2, Paweł Bodych 0, Dobriański 0.

Spójnia: Dymała 21, Pabian 21, Fraś 17, Czujkowski 12, Bręk 11, Raczyński 5, Koziorowicz 2, Pytyś 0.

Elektrobud-Investment ZB Pruszków - WKS Śląsk Wrocław 81:82 (17:19, 21:26, 26:17, 17:20)
Elektrobud-Investment ZB:

Cechniak 25 (10 zb.), Kordalski 13, Madziar 13, Cetnar 6 (12 zb.), Paszkiewicz 6, Mikołaj Stopierzyński 6, Hałas 5, Hubert Stopierzyński 4, Olszewski 3, Ornoch 0.

WKS Śląsk: Dziewa 25, Bluma 14, Musiał 11, Mroczek-Truskowski 8, Pławucki 6, Żeleźniak 6, Michałek 5, Grzeliński 4, Krakowczyk 3, Kutta 0.

Jamalex Polonia 1912 Leszno - Enea Astoria Bydgoszcz 82:67 (33:18, 11:15, 18:20, 20:14)
Jamalex Polonia:

Kaczmarzyk 29, Chanas 19, Trubacz 8, Rostalski 7 (12 zb.), Wrona 7 (11 zb.), Kobel 6, Sirijatowicz 4, Milczyński 2, Kurkowiak 0, Sanny 0.

Enea Astoria: Gospodarek 16, Szyttenholm 11, Frąckiewicz 9, Grod 9, Śpica 8, Bierwagen 5, Fatz 4, Korniiets 3, Barszczyk 2, Pochocki 0, Przybylski 0.

[multitable table=904 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: MŚ 2018: czy brak awansu będzie kompromitacją?

Źródło artykułu: