Ciężki grudzień mistrzyń Polski. "Nikt się przed nami nie położy"

Materiały prasowe / Ślęza Wrocław / Agnieszka Kaczmarczyk, jedna z liderek Ślęzy Wrocław
Materiały prasowe / Ślęza Wrocław / Agnieszka Kaczmarczyk, jedna z liderek Ślęzy Wrocław

Basket Liga Kobiet odrabia zaległości. W czwartkowy wieczór 1KS Ślęza Wrocław podejmie rywalki z Lublina i będzie to początek trudnej serii meczów, jakie czekają na mistrzynie Polski przed przerwą świąteczną.

Mistrzynie Polski wygrały 8 z dotychczas 9 rozegranych meczów. W Grudniu czekają na 1KS Ślęza Wrocław niezwykle istotne mecze w BLK. - Nikt się przed nami nie położy - mówi jasno Arkadiusz Rusin.

Na start jego podopieczne czeka rywalizacja z Pszczółką Polskim Cukrem AZS UMCS Lublin. Rywalki to dość nieobliczalna drużyna. Kluczową postacią wydaje się być Feyonda Fitzgerald i jej skuteczność. - Mamy świadomość mocnych stron rywalek i będziemy starali się je zniwelować. Chcemy wykorzystywać słabsze momenty w grze zespołu z Lublina i nadawać ton grze. To nie będzie łatwe spotkanie. Z potencjalnymi faworytami Pszczółka mocno się biła. Może nie wygrywała, ale stawiała trudne warunki - mówi Rusin.

Ślęza, chcąc bić się o fotel lidera po rundzie zasadniczej, w grudniu przejdzie swego rodzaju weryfikację. Po meczu z lubliniankami czekają ją wyjazdowe potyczki z Artego Bydgoszcz i Wisłą CanPack Kraków.

Akademiczki z Lublina nie chcą być jednak tylko "rozgrzewką" przed hitami. - Uważam, że nasza forma powoli idzie w górę i zaczynamy wracać do lepszej koszykówki. Wszystko zaczyna się od obrony - zapewnia trener AZS-u Wojciech Szawarski.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piękna dziewczyna Kapustki i rajskie wakacje

Komentarze (0)