Gorąco w Toruniu! Strzeleckie popisy, trener odesłany na trybuny!

Newspix / ARTUR PODLEWSKI / 400mm.pl / Cosey i Cel kolejny raz wiodącymi postaciami Polskiego Cukru
Newspix / ARTUR PODLEWSKI / 400mm.pl / Cosey i Cel kolejny raz wiodącymi postaciami Polskiego Cukru

Polski Cukier Toruń pokonał King Szczecin 109:101 w pierwszym sobotnim meczu 13. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki. Trener gości, Mindaugas Budzinauskas, w trzeciej kwarcie po dwóch faulach technicznych został odesłany na trybuny Areny Toruń.

Twarde Pierniki do soboty miały bilans 4-0 przed własną publicznością, ze średnią zdobywanych punktów powyżej 92 "oczek". W starciu przeciwko Kingowi Szczecin gospodarze zaaplikowali rywalom aż 109 punktów i odnieśli piąte zwycięstwo u siebie. Fantastycznie spisywał się Paweł Kikowski, który zapisał na swoim koncie aż 30 punktów, lecz finalnie triumf padł łupem torunian, w szeregach których świetnie spisywał się duet Glenn Cosey - Aaron Cel.

Mecz obfitował nie tylko w snajperskie popisy. Wiele emocji budziły również decyzje sędziów, które kontestował trener przyjezdnych Mindaugas Budzinauskas. Litwin dwukrotnie został ukarany przewinieniem technicznym i w trzeciej kwarcie musiał opuścić ławkę i udać się na trybuny.

Już bez "Budzika" na ławce rozpoczął się popis Kikowskiego, który niemalże w pojedynkę odrabiał spory deficyt Kinga. Goście przegrywali już różnicą 13 oczek, ale pościg w trzeciej kwarcie pozwolił im zbliżyć się nawet na 78:76. Tego dnia jednak ciężko było ugryźć Twarde Pierniki, które w całym meczu miały rewelacyjną, 66 proc. skuteczność w rzutach z gry.

Nie do zatrzymania tego dnia był Cosey, autor 27 punktów, siedmiu asyst i trzech zbiórek. Amerykanin miał 9/12 z gry, z kolei Cel 8/9. Reprezentant Polski dołożył 21 oczek i siedem zbiórek. Warto dodać, że ten duet trafił aż siedem trójek.

W czwartej kwarcie miejscowi po serii 11:0 uciekli ze stanu 87:84 na 98:84 i zakończyli wielkie emocje w Arenie Toruń. Dzięki tej wygranej torunianie zakończą 2017 rok z identycznym bilansem jak Stelmet Zielona Góra - 10-4.

Polski Cukier Toruń - King Szczecin 109:101 (23:23, 30:22, 30:33, 26:23)

Polski Cukier: Glenn Cosey 27, Aaron Cel 21, Cheikh Mbodj 17, Łukasz Wiśniewski 12, Bartosz Diduszko 11, Tomasz Śnieg 9, Karol Gruszecki 7, Krzysztof Sulima 5.

King: Paweł Kikowski 30, Tauras Jogela 20, Carlos Medlock 18, Martynas Paliukenas 16, Łukasz Diduszko 6, Darrell Harris 5, Mateusz Bartosz 2, Sebastian Kowalczyk 2, Andriej Diesiatnikow 2.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę

Komentarze (32)
avatar
Nie daje kasy na Łudstok
1.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toruń pewnie kroczy od play-off! 
Gabriel G
30.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratki dla Torunia. Sam Kiko meczu nam nie wygra i to cały komentarz. Oprócz niego nasze polskie orły uzbierały razem 10 oczek. Żenada 
--.night.--
30.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
teraz szykowac kase na Po
2 czarnych i jadymy o mkedale 
avatar
ikar
30.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo nasi. Kolejny skalp. Kolejny udany sezon się szykuje. Przez tą regularność zaczynamy być niezła siła kolejnej dyscypliny. Brawo Toruń. ! 
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
30.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co za mecz, iście sylwestrowy:) Szał w ataku i praktycznie 0 w obronie. Kolejny udany mecz pod względem trójek. Brawo pierniki.