Decydujące starcie grupy A odbędzie się w stolicy

Zwycięstwo ŻTS-u w Warszawie byłoby chyba największą niespodzianką kończącego się powoli sezonu. Trudno jednak przewidywać, żeby stało się ono realne, skoro stołeczny team zostanie wzmocniony zawodnikami Polonii 2011, którzy w weekend toczyli batalię na wyższym szczeblu rozgrywkowym.

W pierwszym pojedynku brak kilku zawodników z szerokiej kadry stołecznego teamu nie odbił się na wyniku. Tempcold wygrał 78:72. W rewanżu jednak zdecydowane zwycięstwo (78:64) padło łupem ekipy z Nowego Dworu Gdańskiego. Na tej podstawie można by wysnuć wniosek, że to właśnie w tej rywalizacji pachnie największą niespodzianką.

- W naszym zespole panuje świetna atmosfera, wracają do gry koszykarze, którzy nie mogli z nami zagrać w weekend - informuje kierownik zespołu Dariusz Sońta. O tym, że zawodnicy oraz sztab szkoleniowy nie dopuszczają do siebie myśli o ewentualnej porażce, niech świadczy zapewnienie kierownika, że gdyby miał stawiać wynik tego spotkania w zakładach bukmacherskich, nawet przez chwilę nie zawahałby się, żeby zainwestować inaczej, niż tylko w zwycięstwo AZS-u PW Warszawa.

Początek środowego spotkania w Warszawie zaplanowano na godzinę 18.30.

Komentarze (0)