23-letni Kanadyjczyk ma 206 cm wzrostu. Ojciec Nicka Madraya jest Polakiem i wszystko wskazuje na to, że już w marcu skrzydłowy będzie występował jako krajowy zawodnik. Jest to szczególnie istotne dla trenera Kamila Piechuckiego, który po odejściu Seida Hajricia ma ograniczoną rotację polskich graczy.
Madray pojawił się w Krośnie już kilka dni temu. Przechodził testy, po których sztab szkoleniowy zdecydował się podpisać kontrakt z zawodnikiem.
Kanadyjczyk do tej pory występował w NCAA. Zaczynał na uczelni Binghamton, w której najpierw notował średnio 10.8 punktu i 3.5 zbiórki, a rok później 7.8 pkt i 3.5 zb. Następnie grał w Eastern Michigan, a ostatnio w Wagner Seahawks. W obecnej kampanii występował średnio przez 11 minut, w których notował prawie 3 punkty na spotkanie.
Madray nie zadebiutuje jeszcze w poniedziałkowym meczu Miasta Szkła Krosno z King Szczecin. Na Pomorze Zachodnie drużyna z Podkarpacia wyruszy już w sobotę. Pierwszy pojedynek obu zespołów w Krośnie, po wielkich emocjach i dogrywce, zakończył się zwycięstwem Biało-Zielonych 98:95.
Przypomnijmy, iż podopieczni Piechuckiego po 19. meczach mają na koncie siedem zwycięstw oraz 12 porażek. Krośnianie zajmują obecnie 14. miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO Lekarz Elisabeth Revol dla WP SportoweFakty: Mamy wielką nadzieję, że uda się uratować jej palce i stopę