Kolejny krok MKS-u w kierunku play-off. Legia bez szans w Dąbrowie Górniczej
MKS Dąbrowa Górnicza zrobił to, czego wszyscy od niego oczekiwali. Dąbrowianie pewnie pokonali na własnym parkiecie Legię Warszawa 90:73 i uczynili tym samym ogromny krok w kierunku awansu do fazy play-off.
Świetnie grę dąbrowian prowadził Aaron Broussard, który nie tylko zdobywał punkty, ale także doskonale obsługiwał dobrze dysponowanych tego dnia Piotra Pamułę oraz D.J. Sheltona. W Legii brakowało lidera, który wziąłby ciężar gry na swoje barki. Nieźle prezentował się Hunter Mickelson, ale kompletnie niewidoczny był Anthony Beane, co było bardzo odczuwalne w grze warszawian.
Kolejne minuty to jeszcze większa przewaga MKS-u, który nie zamierzał zwalniać tempa i odpuszczać rywalom. Dąbrowianie uzyskali ponad 30-punktową przewagę, pokazując jak duża różnica klas dzieli obydwa zespoły. Legia po sprawieniu dużej niespodzianki w Starogardzie Gdańskim, tym razem nie miała nic do powiedzenia w starciu z piątym zespołem w ligowej tabeli.
Drużyna z Dąbrowy Górniczej tym zwycięstwem sprawiła, że jest już bardzo blisko awansu do fazy play-off. Zważywszy na ich miejsce w tabeli oraz terminarz można pokusić się o stwierdzenie, że tylko kataklizm mógłby odebrać im miejsce w czołowej ósemce. Legia niezmiennie zajmuje ostatnie miejsce w rozgrywkach.
MKS Dąbrowa Górnicza - Legia Warszawa 90:73 (25:17, 29:16, 18:10, 18:30)
MKS: Novak 20, Shelton 14, Pamuła 14, Broussard 13, Kowalenko 12, Kucharek 7, Trojan 5, Gabiński 3, Wołoszyn 2, Wieczorek 0.
Legia: Mickelson 11, Wall 10, Bilbao 10, Collins 9, Beane 9, Linowski 8, Kołodziej 7, Robak 4, Szpyrka 3, Wilczek 2, Kucharski 0.
ZOBACZ WIDEO: Biało-Czerwone celują w rekord Polski. Małgorzata Hołub-Kowalik: Wierzmy, że przejdziemy do historii