Filip Dylewicz w Asseco Gdynia, Michał Michalak w Anwilu Włocławek - dużo dzieje się w klubach Energa Basket Lidze. Kadry swoich klubów wzmocniły również drużyny ze Szczecina i Koszalina.
King postawił na 25-letniego Kasparsa Vecvagarsa. - To jeszcze młody zawodnik, ale już bardzo doświadczony. Miał okazję grać na najwyższym poziomie w Europie, w Żalgirisie Kowno - komentuje transfer Mindaugas Budzinauskas, szkoleniowiec teamu ze Szczecina.
Poprzedni sezon spędził w drużynie VEF Ryga, z którą grał m.in. w lidze VTB. Tam osiągnął średnie na poziomie 6 punktów i 2 zbiórek na mecz. - Jego karierę wyhamowały kontuzje, ale razem doszliśmy do wniosku, że King Szczecin to będzie dla niego dobre miejsce do tego, aby jego kariera znów nabrała rozpędu. Ma umiejętności, jest ambitny i głodny gry. Właśnie takiego zawodnika szukaliśmy - dodaje "Budzik".
To właśnie litewski szkoleniowiec miał największy wpływ na to, że Vecvagars zagra w Kingu. - Decyzja o dołączeniu do Kinga Szczecin była dla mnie bardzo prosta, bo miałem możliwość spotkać się i porozmawiać z trenerem Mindaugasem Budzinauskaskem, który opowiedział mi o swojej wizji zespołu - mówi Łotysz.
Kucharek wraca do AZS, jest też kolejny Serb
Po dwóch sezonach w Dąbrowie Górniczej do Koszalina wraca Maciej Kucharek. Skrzydłowy ma za sobą niezłe rozgrywki - 5,7 punktu i 2,5 zbiórki. Co ważne, omijały go kontuzje, dzięki czemu rozegrał aż 33 mecze w całym sezonie.
- Poszukiwaliśmy takiego gracza od dłuższego czasu. Maciej Kucharek to bardzo ambitny zawodnik, który niejednokrotnie udowadniał swoją wartość na parkiecie. Cieszymy się, że powrócił do Koszalina - skomentował ten ruch Leszek Doliński, prezes AZS-u Koszalin. 25-latek był już graczem akademików (sezon 2015/2016), jednak z powodu kontuzji nie zdołał wówczas rozegrać żadnego oficjalnego meczu w ich barwach.
Innym nowym zawodnikiem AZS-u został serbski obwodowy Aleksandar Radulović. W poprzednim sezonie zaliczył... trzy kluby. Rozpoczął go w Teodo Tivat, potem przeniósł się do MMCITE Brno, a zakończył go w rodzimej lidze, reprezentując Borac.
- Radulović to przede wszystkim świetny obrońca, z którym miałem już okazję współpracować. Jest dobrym strzelcem i jeszcze lepszym kreatorem gry. Ze współpracy z nim skorzysta na pewno cała drużyna - ocenił gracz Dragan Nikolić, szkoleniowiec koszalinian.
Radulović to już trzeci Serb w kadrze AZS-u na sezon 2018/2019. Wcześniej kontrakty podpisali w Koszalinie Dragoslav Papic i Marko Tejić. Innymi wzmocnieniami ekipy Nikolicia są Drew Brandon, Łukasz Ratajczak, Alan Czujkowski, Krzysztof Jakóbczyk i Grzegorz Surmacz.
ZOBACZ WIDEO Dziwna decyzja organizatorów mistrzostw Europy. Hołub-Kowalik: Pierwszy raz jest coś takiego
Po dotychczasowej sielance w budowaniu rostera na nowy sezon nastąpił pierwszy strzał w kolano. Pozwolono panu trenerowi na zatrudnienie swojej pierwsze Czytaj całość