Miljana Bojović miała być jedną z kluczowych postaci CCC Polkowice w sezonie 2018/2019. W minionych rozgrywkach notowała średnio 7,4 punktu, 7,2 asysty, 3,5 zbiórki i 2,4 przechwytu, będąc ważną postacią w drodze po drugie mistrzostwo Polski w historii klubu.
Serbka spodziewa się jednak dziecka i w obozie mistrza Polski szybko musiano znaleźć godne zastępstwo. Wybór padł na Jasmine Thomas, jedną z najlepszych koszykarek na swojej pozycji w WNBA.
Trener CCC przyznaje, że sytuacja była problematyczna. - To stało się naszym kluczowym problemem. Rozgrywająca w każdej drużynie to taki trener na boisku - przyznaje Maros Kovacik. - Mniej lub bardziej budowaliśmy ten skład wokół Mili, a teraz ją straciliśmy. Jestem jednak bardzo szczęśliwy, że zostanie mamą. To przecież najważniejsza sprawa dla każdej dziewczyny.
W Polkowicach zareagowano bardzo szybko i z przytupem. Thomas to aktualnie jedna z liderek ekipy Connecticut Sun. Ma duże doświadczenie z gry w Europie. Aktualnie jest też w szerokiej kadrze USA i ma szansę zagrać na Mistrzostwach Świata, które we wrześniu odbędą się w Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 87. Andrzej i Bartek Bargielowie o historycznym zjeździe na nartach z K2 [cały odcinek]
- Obie są znakomitymi koszykarkami na swoich pozycjach, jednak są zupełnie inne. Mili najpierw szuka podania, Jasmine z kolei jest "jedynką" szukającą punktów, która jednak również ma "dobre podanie" - ocenia Kovacik.
- Wiem, że obie są wielkimi liderkami i to nie tylko na parkiecie, ale i poza. Żeby jednak porównać obie lepiej, potrzebuję trochę czasu. Nie znam bowiem Thomas tak dobrze, jak znam Bojović - dodaje.
Amerykanka w Polkowicach najpóźniej ma pojawić się 15 października, ale jest to uzależnione m.in. od możliwego wyjazdu na Mistrzostwa Świata. CCC sezon w Energa Basket Lidze Kobiet rozpocznie meczami domowymi z Widzewem Łódź (6 październik) i Energą Toruń (13 październik).