88 wierzycieli i ponad 4 miliony długu. Kabała: Budżet był mocno obciążony spłatami roszczeń

Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: zawodnicy PGE Turowa
Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: zawodnicy PGE Turowa

W sezonie 2018/2019 na mapie klubów Energa Basket Ligi zabraknie drużyny PGE Turów Zgorzelec. - Poprzez niefrasobliwą politykę finansową poprzednich zarządów, wiele osób zostało poszkodowanych - mówi Mirosław Kabała, prezes klubu.

[color=#000000;]

- Obejmując funkcję prezesa przyjąłem na swoje barki zarówno wielką odpowiedzialność, ogromny zaszczyt, ale i niełatwe wyzwanie - rozpoczął konferencję Mirosław Kabała, który prezesem PGE Turów Zgorzelec jest od 28 września 2017 roku.
[/color]
Co by nie mówić, Kabała może przypisać sobie przez ten rok pracy kilka sukcesów. Klub pozyskał m.in. nowych sponsorów (wsparcie rzędu 300 tysięcy złotych), a drużyna wywalczyła awans do fazy play-off Energa Basket Ligi. Niestety na spółce ciążyła przeszłość.

[color=#000000;]- Budżet, poza wydatkami bieżącymi, był obciążony spłatą roszczeń wierzycieli wynikających z umów zawartych przez poprzednie zarządy i rady nadzorcze - tłumaczy Kabała.

Dobre wyniki sportowe i nowi sponsorzy jednak nie pomogli. Władze klubu nie przystąpiły do procesu licencyjnego. Sprawozdanie niezależnego biegłego rewidenta wykazało ogrom zobowiązań. Na 30 czerwca dług wynosił 4 350 782 zł, a dodać należy jeszcze wyrok BAT w sprawie trenera Mathiasa Fischera - 92 tysiące euro.

ZOBACZ WIDEO Dwa świetne gole Zielińskiego. Napoli wróciło z 0:2 do 3:2 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

[/color]

[color=#000000;]Sponsor tytularny nie dał zgody na przeznaczenie pieniędzy na długi. - Stanowisko PGE o braku możliwości finansowania dawnych zobowiązań, a także liczne wezwania przedsądowe wierzycieli do zapłaty, doprowadziło do podjęcia decyzji o postawieniu spółki w stan upadłości. W czwartek 16 sierpnia w Sądzie Gospodarczym w Jeleniej Górze został złożony stosowny wniosek - wyjaśnia Kabała. - Lista tych wierzycieli składa się z 88 podmiotów. Są to m.in. pracownicy na umowę zlecenie, osoby świadczące usługi w postaci wynajmu mieszkań, transportu, a także US i ZUS.

Poprzednicy Kabały długi próbowali łatać pieniędzmi z budżetu na budowę hali. - Redukcja długów bardzo często wynikała z faktu, iż klub płacił za długi pieniędzmi przeznaczonymi na realizację umowy na budowę hali. W 2011 roku z wymaganej wpłaty 3 mln zł na rzecz miasta, dokonano wpłaty 1,5 mln zł, a w roku 2012, gdy do pełnej wpłaty za halę zabrakło 1,4 mln zł - tłumaczy.

-  Jest mi przykro, że poprzez niefrasobliwą politykę finansową poprzednich zarządów, wiele osób zostało poszkodowanych i straciło zaufanie do klubu - kontynuuje. - Chciałbym podziękować PGE Polskiej Grupie Energetycznej, dzięki której zgorzelecka koszykówka odnosiła ogromne sukcesy sportowe. Wierzę, iż nowo powstała spółka KS Turów S.A. będzie godnie kontynuować ponad 50-letnią historię.[/color]

Źródło artykułu: