BM Slam Stal łapie swój rytm. We wtorek podopieczni Wojciecha Kamińskiego w kolejnym teście ograli ubiegłorocznego półfinalistę Czech. Ostrowianie zanotowali doskonały finisz, dzięki któremu mogli cieszyć się z sukcesu.
Królem parkietu był Shawn King. 36-latek najnormalniej w świecie po raz kolejny chce być jedną z najważniejszych postaci w ostrowskiego klubu. Przeciko Turi Svivaty dominował pod koszami i zanotował 20 punktów (7/8 z gry) i 8 zbiórek, a wszystko to w zaledwie 20 minut spędzonych na parkiecie.
- Był to bardzo ciężki mecz, bo rywale grali bardzo fizycznie. Widać jednak, że idziemy do przodu i zaczynamy się zgrywać. Coraz lepiej się rozumiemy i idzie to na pewno ku dobremu - skomentował pojedynek Przemysław Żołnierewicz, autor 9 punktów dla BM Slam Stali.
Kamińskiego boli na pewno skuteczność z dystansu - jego podopieczni wykorzystali zaledwie 7 z 29 prób (ogólnie z gry ostrowianie mieli 44 procent). Michał Chyliński trafił trzykrotnie, ale potrzebował na to 9 rzutów. Mike Scott z kolei miał tylko 1 na 5.
Był to drugi sparing BM Slam Stali (wcześniej porażka ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra), a już w piątek kolejny test. Tym razem aktualni wixemistrzowie Polski we własnej hali rywalizować będą z GTK Gliwice.
Dekstona Turi Svitavy - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 74:86 (17:22, 20:23, 20:15, 17:26)
Punkty dla BM Slam Stali: Shawn King 20, Michał Chyliński 14, Daniel Szymkiewicz 13, Mike Scott 10, Przemysław Żołnierewicz 9, Witalij Kowalenko 7, Łukasz Majewski 6, Danilo Tasić 4, Michał Nowakowski 3, Michał Kierlewicz 0.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 89. Konrad Bukowiecki o medalu ME, aferze dopingowej, Anicie Włodarczyk i... walkach MMA [cały odcinek]