Stelmet - AZS: Jovović ma problem z Planiniciem. Nikolić wściekły na swoich graczy

Dragan Nikolić po meczu Stelmet Enea BC - AZS (97:80) był wściekły na swoich graczy, zapowiadając męskie rozmowy. Igor Jovović z kolei nie ukrywał, że dużym kłopotem dla jego drużyny jest brak Darko Planinicia.

Dawid Borek
Dawid Borek
Igor Jovović WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Igor Jovović
Zespołowi z Zielonej Góry, po niedzielnej wygranej w Mińsku w lidze VTB, udało się odbyć trzy jednostki treningowe. Można zatem powiedzieć, że drużyna Igor Jovovicia do potyczki z AZS-em Koszalin podeszła nieco z marszu.

- Nieco martwiliśmy się o to spotkanie, zwłaszcza po podroży z Mińska. Nie mieliśmy wiele czasu na odpoczynek i przygotowania pod kątem AZS-u. Moi zawodnicy dali jednak radę, między innymi dzięki dobrej rotacji. Złapaliśmy rytm i zasłużenie wygraliśmy. AZS to ciekawy zespół. Znam kilku graczy, dobrą robotę wykonuje z nimi trener Nikolić. To nie był łatwy mecz, ale przełamaliśmy wynik w ostatniej kwarcie. - mówił Jovović na pomeczowej konferencji prasowej.

Stelmet Enea BC nadal musi radzić sobie bez Darko Planinicia, który ma problem z kolanem. Jego uraz to dla zielonogórzan spory kłopot. - To dla nas naprawdę trudna sytuacja. Został nam jeden zawodnik pod kosz. To też kłopot dla Sakicia i Mokrosa, bo podczas treningów nigdy nie ćwiczyliśmy ustawienia z tą dwójką na boisku w jednym momencie. Teraz przez to wszyscy trochę cierpią - wyjaśnił Jovović.

- Postaramy się doprowadzić go do zdrowia najszybciej, jak się da. Ostatnie informacje mówią, że będziemy musieli poczekać na niego jeszcze około 10 dni, ale osobiście uważam, że ten okres się wydłuży. Trzeba też pamiętać o tym, że przed kontuzją Darko nie trenował, więc po powrocie na parkiet najpierw będzie musiał nadrobić zaległości fizyczne, a dopiero później będzie nam pomóc - tłumaczył trener Stelmetu Enei BC.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Sampdoria wypunktowała Atalantę. Świetne zagrania Bereszyńskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Przejdźmy do obozu AZS-u. Opiekun Akademików, Dragan Nikolić, podczas konferencji prasowej nie ukrywał wściekłości na swoich zawodników, zapowiadając męskie rozmowy. - Jestem bardzo zły z końcowego wyniku. Dobrze otworzyliśmy mecz, ale po kilku zmianach, mój zespół rozpadł się. Właśnie z tego powodu w czwartek porozmawiam z kilkoma moimi zawodnikami, by zrozumieli swoją rolę. W porządku - to były dla nas dopiero pierwsze zawody w pełnym składzie, w końcu mam jasny obraz i mogę powiedzieć, że jestem przerażony grą niektórych koszykarzy - grzmiał Nikolić.

Trener koszalińskiego zespołu nie szczędził przy tym ciepłych słów pod adresem Stelmetu Enei BC. - Gratulacje dla Stelmetu, który na swoim koncie ma już dwie wygrane w EBL i jedną w VTB. To naprawdę świetny zespół, ze zdecydowanie większym charakterem, niż w ubiegłym sezonie. Życzę Stelmetowi wszystkiego dobrego, w szczególności dlatego, że trenerem jest tam Igor Jovović. Znam go z Ligi Adriatyckiej i bardzo go szanuję. Jest młody, ma energię, potrafi nauczyć swoich graczy zachowania w defensywie - zachwalał Jovovicia Dragan Nikolić.

Autor na Twitterze:

Czy Nikolić ma słuszne pretensje do swoich graczy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×