Stelmet dobrą mieszanką charakterów. "Przyjdzie niejeden test, ale sobie poradzimy"

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Adam Hrycaniuk
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Adam Hrycaniuk

Choć za Stelmetem Eneą BC dopiero trzy oficjalne mecze w tym sezonie, to z zespołu buzuje pozytywna energia. - Pewnie przyjdzie jeszcze niejeden test naszej drużyny, ale sobie z nim poradzimy - podkreśla Adam Hrycaniuk.

Trzy mecze, trzy zwycięstwa. Po pokonaniu MKS-u Dąbrowa Górnicza w Energa Basket Lidze i wyjazdowym zwycięstwie z Tsmokami Mińsk w ramach ligi VTB, Stelmet Enea BC Zielona Góra w środę ograł w hali CRS AZS Koszalin 97:80 (I kolejka polskiej ligi).

- Z perspektywy czasu można powiedzieć, że mieliśmy mecz pod kontrolą, ale AZS wcale nie jest słabą drużyną. To fajnie zbudowany, ciekawy zespół, który pewnie potrzebuje jeszcze trochę czasu. Na pewno w tym sezonie jeszcze coś ugrają. Co do samego spotkania: źle w nie weszliśmy, ale z minuty na minutę prezentowaliśmy się coraz lepiej, zwłaszcza w obronie. Summa summarum udało nam się zbudować solidną przewagę na trzy minuty przed końcem, przez co trener mógł wpuścić młodszych zawodników - mówi nam Adam Hrycaniuk.

Na środkowym reprezentacji Polski, pod nieobecność Darko Planinicia, ciąży dodatkowa odpowiedzialność. Chorwacki środkowy ma kłopot z kolanem i na razie nie może wspierać swoich kolegów na boisku. Igor Jovović nie ukrywa, że to duży problem dla całej drużyny. - Już nawet nie chodzi o te mecze, które graliśmy. Kwestia jest taka, że wiele spotkań jest jeszcze przed nami i pewnie przyjdzie większy lub mniejszy kryzys. Trenerom też łatwiej jest rotować, gdy wszyscy są zdrowi. Na razie jakoś sobie bez Planinicia radzimy, ale jak wróci, to na pewno wyjdzie to z korzyścią dla drużyny - podkreśla Hrycaniuk.

Za Stelmetem Eneą BC trzy spotkania w ciągu ośmiu dni. O większym zmęczeniu nie ma jednak mowy. - Jeszcze tych meczów w nogach nie czuć. Na razie mamy początek sezonu, wyjazd do Mińska nie był bardzo wymagający. Poza nim graliśmy dwa spotkania u siebie, więc można powiedzieć, że z perspektywy odpoczynku to był korzystny układ. Pewnie, gdy w przyszłości trafią się trzy wyjazdy z rzędu, będzie problem. Na razie, szczególnie w polskiej lidze, musimy wykorzystać szansę, gdy nie musimy podróżować i wygrywać jak najwięcej spotkań u siebie. A na wyjazdach nigdy nie jest łatwo - komentuje.

Póki co można odnieść wrażenie, że Stelmet Enea BC jest mieszanką dobrych charakterów. Z drużyny promieniuje pozytywna energia, którą widać nie tylko na ławce, ale i na boisku. - Wszyscy się lubimy i mam nadzieję, że tak zostanie. Przed nami mnóstwo meczów, gramy niewiarygodnie długi sezon. Pewnie przyjdzie jeszcze niejeden test naszej drużyny. Patrząc przez pryzmat charakterów, jak jesteśmy dobrani, uważam, że sobie z tym poradzimy - zapewnia Adam Hrycaniuk.

Autor na Twitterze:

ZOBACZ WIDEO Przepiękny gol Insigne przypieczętował zwycięstwo Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
paul86
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moja prognoza (urojenie, jak kto woli) sprzed sezonu:
1. Stelmet 25-5
2. Polski Cukier 23-7
3. Anwil 22-8
4. Arka 18-12
5. MKS 18-12
6. Stal 17-13
7. GTK 16-14
8. Rosa 16-14
9. King 14-16
10. S
Czytaj całość
avatar
Defibrylator
11.10.2018
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Podziwiam ludzi, którzy mimo dymania na hajs zachowują pogodę ducha brawo Adam!