Marzył o nim Milicić, chciał go Ratiopharm, wybrał Asseco Arkę. "Na boisku umie wszystko"

Transfer Josha Bostica wywołał spore poruszenie. Kibice byli w szoku, że zawodnik z takim CV trafił do Polski. Arka wygrała wyścig o niego z Ratiopharmem Ulm. Na stole były duże pieniądze, ale wydaje się, że warto było sięgnąć głębiej do kieszeni.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Josh Bostic Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Josh Bostic
Przed rozpoczęciem sezonu trener Igor Milicic powiedział mi, że od dwóch lat starał się o pozyskanie Josha Bostica do zespołu, ale nie był w stanie spełnić jego oczekiwań finansowych.

- Nawet nie byłem blisko. Szkoda, bo to świetny gracz - mówił mi szkoleniowiec Anwilu Włocławek. Za sprawą Vedrana Modricia, chorwackiego scouta (byłego pracownika Cedevity Zagrzeb), udało mi się ustalić jego wynagrodzenie w minionych rozgrywkach.

Amerykanin sezon rozpoczął w KK Zadar, ale później przeniósł się do Banco di Sardegna Sassari. We włoskiej ekipie wystąpił w 13 meczach, w których przeciętnie notował 13.8 punktu (drugi strzelec zespołu)

- W Zadarze jego miesięczne wynagrodzenie było na poziomie 8 tysięcy dolarów. Wiem, że we Włoszech miał znacznie większą gażę, słyszałem, że było to nawet około 20 tysięcy - zdradził Modrić, który po chwili odsłania kulisy jego transferu do Włoch.

- On odszedł z drużyny, ponieważ był wolnym agentem. Zadar podpisał z nim umowę na 2-3 miesiące, po których obie strony mogły zakończyć współpracę. I tak też się stało. To była naprawdę dziwna sprawa, bo Josh był tam jednym z najlepszych zawodników - skomentował.

31-letni Bostic to uznana postać na europejskim rynku. Amerykanin grał w wielu dobrych zespołach. W swoim CV ma takie ekipy jak: Spartak Sankt Petersburg, Spirou Charleroi, VEF Ryga i wspomniane KK Zadar i Banco di Sardegna Sassari. Warto odnotować, że gdynianie wygrali wyścig o Bostica m.in. z Ratiopharmem Ulm. Ciekawostką jest fakt, że w połowie lipca jeden z niemieckich portali zakomunikował nawet, że Amerykanin na pewno trafi do Ulm. Ostatecznie koszykarz wybrał ofertę z Asseco Arki.

- Na pewno nie przepłaciliśmy Bosticia, ani żadnego innego koszykarza. Nie było tak, że Ulm dawał mu kwotę "X", a my dawaliśmy mu kwotę "2X". To nie w naszym stylu. Ale to też nie było tak, że zaproponowaliśmy mu czapkę gruszek, bo to są poważni zawodnicy, którzy zarabiają poważne pieniądze - opowiada trener Przemysław Frasunkiewicz.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę

Na stole były duże pieniądze, ale wydaje się, że warto było sięgnąć głębiej do kieszeni. Z meczu na mecz Amerykanin prezentuje się coraz lepiej. Widać u niego dużą inteligencję w grze. Ma smykałkę do zdobywania punktów, ale potrafi także podać piłkę do lepiej ustawionych kolegów. Jego umiejętności zachwala Vedran Modrić.

- Nie jestem zdziwiony, że Arce bardzo zależało na pozyskaniu Josha. To gracz z poziomu EuroCupu. Proszę mi wierzyć, że Bostic jest wszechstronnie uzdolnionym koszykarzem. On może swobodnie grać nawet na czterech pozycjach na boisku. Nie ma problemu z rozgrywaniem, podawaniem czy grą tyłem do kosza. On jest w stanie zrobić wszystko na boisku. Posiadanie takiego zawodnika w zespole daje trenerowi mnóstwo możliwości. To prawdziwy profesjonalista, przykład do naśladowania. Nie imprezuje, nie pali i nie pije alkoholu. Trenerzy nie mają z nim żadnych problemów - mówi Chorwat.


Zobacz inne teksty autora

Czy Josh Bostic jest największą gwiazdą w Energa Basket Lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×