NBA: drużyna Gortata wygrała pierwszy mecz w nowym sezonie. 12 zbiórek Polaka

Getty Images / Darryl Oumi / Na zdjęciu: Marcin Gortat
Getty Images / Darryl Oumi / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Los Angeles Clippers z pierwszą wygraną w nowym sezonie NBA. Drużyna Marcina Gortata pokonała Oklahoma City Thunder 108:92, a Polak okazał się najlepiej zbierającym zawodnikiem swojego zespołu.

12 zbiórek zapisał na swoim koncie Marcin Gortat, który spędzając na parkiecie 20 minut dopisał do swojego dorobku również cztery punkty (2/5 z gry) oraz asystę. Polak dołożył więc cegiełkę do pierwszej wygranej Los Angeles Clippers w bieżących rozgrywkach. Kluczowa dla losów spotkania okazała się czwarta kwarta, wygrana przez kalifornijską drużynę aż 37:15.

Po 26 punktów dla LAC wywalczyli Tobias Harris i Danilo Gallinari, dobrą zmianę dał również Boban Marjanović. Konkurent Gortata na pozycji środkowego miał 13 punktów i pięć zbiórek. Serb dwa pierwsze mecze ma zdecydowanie lepsze od łodzianina, a mimo to trener Rivers w pierwszej piątce wciąż stawia na naszego jedynaka w NBA.

Jonas Jerebko został niespodziewanym bohaterem Golden State Warriors w hitowym meczu przeciwko Utah Jazz. W ostatniej akcji czwartej kwarty Szwed dobił niecelny rzut Kevina Duranta, dzięki czemu Wojownicy triumfowali 124:123. Durant nie trafił ostatniego rzutu, ale w przekroju całego spotkania spisywał się fenomenalnie. Zgromadził 38 punktów, miał dziewięć zbiórek i siedem asyst. Stephen Curry dołożył 31 "oczek", trafiając pięć trójek, z kolei Jerebko jako zmiennik zapisał na swoim koncie 10 punktów i sześć zbiórek.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Uderzył kolegę z... drużyny! Niecodzienna sytuacja

Również na Wschodzie doszło do starcia zdecydowanych faworytów do gry o najwyższe cele. Toronto Raptors pokonali Boston Celtics 113:101, a popis gry dał Kawhi Leonard. 31 punktów (15 w samej trzeciej kwarcie) i 10 zbiórek nowego nabytku kanadyjskiej drużyny robi wrażenie. Przypomnijmy, że Leonard w całym poprzednim sezonie rozegrał tylko dziewięć meczów. Od kilku dni jest zdecydowanym liderem Raps.

Niezwykle efektownie w nowy sezon weszli koszykarze New Orleans Pelicans. Po wygranej 131:112 nad Houston Rockets, teraz nie dali szans Sacramento Kings, aplikując rywalom aż 149 oczek. Nikola Mirotić dał strzelecki popis, notując 36 punktów, w tym pięć trójek. Anthony Davis był niewiele gorszy, na jego koncie znalazło się 25 punktów, 10 zbiórek i sześć asyst.

Wyniki:

Orlando Magic - Charlotte Hornets 88:120 (10:22, 21:29, 23:31, 34:38)
(Ross 14, Vucevic 12, Fournier 12 - Walker 26, Batum 15, Bridges 15)

Brooklyn Nets - New York Knicks 107:105 (33:24, 24:26, 17:26, 33:29)
(LeVert 28, Allen 15, Russell 15 - Kanter 29, Hardaway 29, Knox 17)

Memphis Grizzlies - Atlanta Hawks 131:117 (37:33, 40:28, 29:21, 25:35)
(Temple 30, Jackson 24, Conely 16 - Prince 28, Young 20, Bembry 12)

Minnesota Timberwolves - Cleveland Cavaliers 131:123 (32:30, 39:24, 33:41, 27:28)
(Butler 33, Wiggins 22, Gibson 13 - Love 25, Osman 22, Thompson 14)

New Orleans Pelicans - Sacramento Kings 149:129 (40:32, 32:31, 38:27, 39:39)
(Mirotić 36, Davis 25, Holiday 15 - Cauley-Stein 20, Bagley 19, Fox 18)

Toronto Raptors - Boston Celtics 113:101 (18:25, 31:28, 33:26, 31:22)
(Leonard 31, Ibaka 21, Lowry 15 - Irving 21, Tatum 16, Hayward 14)

Milwaukee Bucks - Indiana Pacers 118:101 (30:25, 32:28, 31:23, 25:25)
(Antetokounmpo 26, Middleton 23, Brogdon 15 - Oladipo 25, McDermott 14, Sabonis 12)

Los Angeles Clippers - Oklahoma City Thunder 108:92 (27:20, 21:26, 23:31, 37:15)
(Harris 26, Gallinari 26, Williams 17 - George 20, Adams 17, Felton 12)

Utah Jazz - Golden State Warriors 123:124 (34:32, 47:37, 22:28, 20:27)
(Ingles 27, Mitchell 19, Crowder 17 - Durant 38, Curry 31, Green 14)

Komentarze (4)
WuMike
20.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To, co robią Pelicans na zachodzie jest kapitalne! Mirotic ze średnia 30-kilku punktów, szalona skuteczność. The Brow podobnie. Rewelacja! Czytaj całość
avatar
wawra
20.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Początek sezonu. Zespoły chyba zapomniały o obronie, albo chwyt marketingowy. Dużo za dużo punktów leci w meczach. 
avatar
R77
20.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetny mecz Leonarda , a szczególnie końcówka 4 kwarty pokazała klasę Dinozaurów:)))) Odszedł ze wschodu LBJ, przyszedł KL. MVP słyszalne z trybun w Toronto bezcenne... Koszulki z nr 2 pójdą t Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
20.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toronto Raptors - ja wiem, że w ubiegłym sezonie mieli najwięcej zwycięstw na wschodzie. I wyżej cenię Leonarda od DeRozana ale mimo to ten wynik jest dla mnie zaskoczeniem. Czytaj całość