W trwającym sezonie Spencer Dinwiddie wydaje się być jednym z głównych kandydatów do zdobycia nagrody dla najlepszego rezerwowego w NBA. Wszystko za sprawą świetnej gry, której odzwierciedleniem są statystyki 25-latka. Przeciętnie notuje on 16,9 punktu, 4,9 asysty i 2,5 zbiórki w średnio niecałe 29 minut gry. Nie można się więc dziwić temu, że Brooklyn Nets bardzo chcieli pozostawić go w swojej drużynie.
Ostatecznie obie strony doszły do porozumienia, dzięki czemu Dinwiddie ma pozostać graczem ekipy z Nowego Jorku przez najbliższe 3 lata. W tym czasie na jego konto wpłyną 34 mln dolarów, a każdego roku kwota będzie wzrastała o prawie milion - 10,6, 11,4 i 12,3.
Najważniejszy rezerwowy Netsów, w ostatnim meczu pobił rekord kariery w zdobyczy punktowej - na swoje konto zapisał 39 "oczek", prowadząc swój zespół do wygranej 127:124 nad Philadelphia 76ers. W ciągu ostatnich kilku sezonów poczynił on bardzo duży postęp, przechodząc drogę od koszykarza drugoplanowego do bycia liderem klubu w NBA.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wielki wyczyn jednonogiego kolarza. Ukończył wyścig na 200 km