Gwiazda ligi prowokowana przez rywali. Trener ma związane ręce

Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Josh Bostic (z piłką)
Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Josh Bostic (z piłką)

- Josh Bostic niemal w każdym meczu PLK jest prowokowany. Jest uderzany, ciągnięty przez rywali. Mam związane ręce, bo nie chcę narazić się na przewinienia techniczne - mówi Przemysław Frasunkiewicz, trener Asseco Arki Gdynia.

Amerykanin Josh Bostic jest niekwestionowaną gwiazdą Energa Basket Ligi. Jego dokonania statystyczne (16,5 pkt na mecz, 53-procentowa skuteczność z gry) są imponujące. To jeden z głównych kandydatów do zdobycia tytułu MVP polskiej ligi.

Jednak można zauważyć, że Amerykanin często zbyt gwałtownie podchodzi do niektórych sytuacji boiskowych. Daje się niepotrzebnie ponieść emocjom i przesadza ze swoimi reakcjami. Tak też było w Derbach Trójmiasta.

Bostic był sfrustrowany, miał pretensje do rywali i sędziów. Pokazywał, że jest notorycznie faulowany, ciągnięty za ręce. To go nieco wybiło z rytmu, bo popełnił aż siedem strat - najwięcej w tym sezonie. Trener Przemysław Frasunkiewicz w trakcie meczu rozmawiał ze swoim liderem, tłumaczył, żeby ten skupił się na grze. Na konferencji prasowej podzielił się swoimi spostrzeżeniami.

- Josh Bostic niemal w każdym meczu PLK jest prowokowany. Jest uderzany, ciągnięty przez rywali. Mam związane ręce, bo nie chcę narazić się na przewinienia techniczne. On sam sobie nie może z tym poradzić, dlatego czasami nerwy mu puszczają. To bardzo charakterny gość. Co mam zrobić? Mam go zdjąć z boiska, jak jest popychany i uderzany? Mogę mieć jedynie nadzieję, że ktoś w końcu zobaczy, że Josh jest notorycznie prowokowany. Taka jest moja opinia na ten temat - powiedział trener Asseco Arki.

- To jest frustrujące - krótko powiedział koszykarz w rozmowie z WP SportoweFakty (dłuższa rozmowa w piątek).

W środowisku już wszyscy wiedzą, że Bostic jest graczem o dużych umiejętnościach, ale także bardzo emocjonalnym, którego dość łatwo wyprowadzić z równowagi. Jeden z trenerów powiedział nam anonimowo, że prowokowanie, nieczysta gra jest najłatwiejszą drogą do powstrzymania jego ofensywnych popisów. Należy spodziewać się tego, że w kolejnych spotkaniach rywale będą stosować taką taktykę względem Amerykanina.

ZOBACZ WIDEO: Fantastyczny mecz w Berlinie! Fuechse eliminuje "Lwy" z Pucharu Niemiec!

Komentarze (14)
avatar
Hank
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Apel do Arki, zatrudnijcie w końcu Waśka na jakimś etacie bo się niedługo człowiek z wazeliny rozpuści. 
avatar
Hank
4.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Sokołowski na to: Bo Ty się musisz Misiu rzucać! 
avatar
Julian Burek
3.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Josh, oj jaki ty biedny jestes. Ojej taki dobry a tak poniewierany wzruszylem sie. Nikogo tu nie prowokuja tylko Ciebie oj naprawde. "Pij mleko bedziesz wielki" i dasz im popalic, za wszystkie Czytaj całość
avatar
яzemiosło
2.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Frasun takimi wypowiedziami to się zupełnie kompromituje. Niech ktoś mu to w końcu powie. 
Jaycee Karol
2.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Urzekła mnie Twoja historia.