Trefl łapie wiatr w żagle. Sopocianie ograli Kinga w Szczecinie

Newspix / Wojciech Figurski / 058sport.pl / Na zdjęciu: koszykarze Trefla Sopot
Newspix / Wojciech Figurski / 058sport.pl / Na zdjęciu: koszykarze Trefla Sopot

Trefl Sopot lepszy od Kinga Szczecin. Ekipa z Trójmiasta wygrała na wyjeździe 104:94. Kluczowa dla sopocian okazała się seria 14:0 w czwartej kwarcie, po której gospodarze nie zdołali już powstać z kolan.

W Netto Arena obie drużyny falowały niemal przez całe spotkanie i wymieniały się seriami punktów. Ta kluczowa należała do podopiecznych Jukki Toijali.

King wychodząc na drugą połowę musiał odrabiać sześć punktów straty i szybko przystąpił do realizacji zadania. Skutecznie grał Jakub Schenk, a dobry fragment Pawła Kikowskiego sprawił, że szczecinianie prowadzili nawet 75:68.

King na czele był do 34 minuty - po "trójce" Schenka było 84:80. Po drugiej stronie tym samym odpowiedział Łukasz Kolenda, a Trefl rozpoczął kluczową dla losów spotkania serię, po której było 94:84 dla drużyny z Trójmiasta.

King nie był w stanie już wrócić. Nie pomogły rzuty z dystansu Kikowskiego i Łukasza Diduszko - sopocianie wygranej z rąk nie wypuścili, cztery ostatnie posiadania w meczu zamienili na punkty i mogli cieszyć się z trzeciego triumfu w sezonie.

King poniósł kolejną porażkę, która nie powinna mu się przytrafić i już teraz można śmiało powiedzieć, że ten sezon dla szczecinian jest trudny - aktualny bilans 6:8 sprawia, że bardziej trzeba skupić się na walce o play-off, a nie o wymarzoną czwórkę.

W sobotę gospodarzom nie pomogło 52 procent skuteczności rzutów z gry i 10 "trójek". 16 punktów i 5 asyst uzbierał Kikowski, 15 "oczek", 5 asyst i 4 zbiórki dodał Tauras Jogela. Tywain McKee, który ma robić różnicę, kolejny raz grał mało, a w pięć minut wywalczył 5 punktów (2/7 z gry).

Trefl z kolei jest na zupełnie odmiennej drodze. W końcu przyszły zwycięstwa, dzięki czemu zeszła presja i ciśnienie. Zespół wyraźnie odżywa. Sopocianie w tym meczu zdecydowanie zdominowali walkę "na deskach", mając m.in. aż 21 zbiórek w ataku (cały King miał łącznie 29 zbiórek).

King Szczecin - Trefl Sopot 94:104 (29:27, 17:25, 31:19, 17:33)

King: Paweł Kikowski 16, Łukasz Diduszko 15, Tauras Jogela 15, Jakub Schenk 14, Martynas Sajus 10, Martynas Paliukenas 10, Mateusz Bartosz 9, Tywain McKee 5, Dominik Wilczek 0.

Trefl: Łukasz Kolenda 16, Sasa Zagorac 15, Ian Baker 14, Damian Jeszke 13, Milan Milovanović 12 (11 zb), Paweł Leończyk 10, Jonte Flowers 8, Piotr Śmigielski 8, Vernon Taylor 8, Grzegorz Kulka 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Tottenham bez litości. 7 goli w meczu z ekipą z niższej ligi [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (3)
Gabriel G
6.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez komentarza. 
avatar
kasa nie gra
5.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
King to najbardziej przepłacony zespół w lidze. Brawo trefl zwycięstwo potrzebne jak tlen.