Z całą odpowiedzialnością można stwierdzić iż jarosławianie dysponując jednym z najniższych budżetów w lidze, pozostając w szeregach drużyn najwyższej klasy rozgrywek - osiągnęli wielki sukces, o czym również przekonuje jeden z liderów Znicza - Tomasz Celej. - Myślę, że można to w pewnym sensie nazwać sukcesem. Powiedziałem tak dlatego, ponieważ wszyscy, którzy byli blisko tego klubu wiedzą o co mi chodzi i docenią to, że utrzymanie było dla nas sukcesem. Dla Znicza jest to na pewno krok w przód. Patrząc na globalny kryzys i na nowe wytyczne PLK mam nadzieję, że na przyszły sezon znajdą się sponsorzy i będzie to wyglądało inaczej jak w tym roku - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Włodarze firmy Sokołów uznali jednak inaczej i stwierdzili, że walka o utrzymanie to dla nich za mało. Jako kolejny powód, który spowodował wycofanie się ze sponsoringu firmy wędliniarskiej, to światowy kryzys finansowy i związany z tym program oszczędnościowy.
- Przecież cel, jakim było utrzymanie w lidze został zrealizowany. Znicz należał do najbiedniejszych drużyn ekstraklasy i jak się okazuje w porównaniu z innymi miał najmniej hojnego sponsora tytularnego. Co ciekawe, większym wsparciem, niż będący w nazwie Sokołów, służyło na przykład miasto – komentują na łamach Nowin działacze klubu z Jarosławia.