Krzysztof Sulima porozbijał rywali, Polski Cukier Toruń spokojnie ograł AZS Koszalin

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Rob Lowery
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Rob Lowery
zdjęcie autora artykułu

Czwartkowy mecz w Toruniu najkrócej można opisać tak: Polski Cukier zrobił swoje. AZS Koszalin zaczął nieźle, ale ostatecznie to podopieczni Dejana Mihevca wygrali pewnie, bo 89:65. Dodatkowym problemem gości jest kontuzja Macieja Kucharka.

W toruńskiej Arenie zaczęło się jednak sensacyjnie. Nie do zatrzymania byli Brandon Walters i Marko Tejić - obaj w pierwszej kwarcie zdobyli aż 16 punktów, a AZS prowadził nawet 22:14.

Twarde Pierniki w mgnieniu oka jednak odrobiły straty, a zbiegło się to w czasie z wejściem do gry Krzysztofa Sulimy. Popularny "Żubr" zdominował teren w pomalowanym i dał energię swojej drużynie, która pomknęła po zasłużony triumf.

Podkoszowy Polskiego Cukru zaliczył ostatecznie double-double, na które złożyło się 14 punktów i 11 zbiórek. Tyle samo punktów zaliczył też Cheikh Mbodj, a "oczko" mniej dołożył Robert Lowery.

Ekipa Dejana Mihevca mecz rozstrzygnęła defensywą - w drugiej kwarcie straciła zaledwie 6 punktów, a dzięki serii 18:2 odrobiła straty i objęła prowadzenie 32:24. Potem dołożyli kolejny run - tym razem 11:0 i mecz zamknęli praktycznie już przed przerwą.

Polski Cukier po zmianie stron ustabilizował swoją przewagę, która "krążyła" wokół 20 punktów. Trudno też powiedzieć, żeby obie drużyny były mocno skoncentrowane - bardziej dało się wyczuć oczekiwanie na końcową syrenę. Ostatecznie Twarde Pierniki wygrały 89:65 i trzeba powiedzieć, że to raczej łagodny wymiar kary.

Porażka, raczej wkalkulowana, to chyba najmniejszy problem Marka Łukomskiego, trenera koszalinian. Znacznie poważniejszy wydaje się uraz, jakiego doznał Maciej Kucharek. Wydaje się, że skrzydłowy AZS-u doznał kontuzji ścięgna Achillesa, a z boiska został zniesiony.

Polski Cukier Toruń - AZS Koszalin 89:65 (16:22, 29:6, 21:17, 23:20)

Polski Cukier: Cheikh Mbodj 14, Krzysztof Sulima 14 (11 zb), Robert Lowery 13, Bartosz Diduszko 12, Karol Gruszecki 11, Aaron Cel 7, Tomasz Śnieg 7, Ignacy Grochowski 5, Michael Umeh 4, Mikołaj Ratajczak 2.

AZS: Marko Tejić 15, Marek Zywert 12, Brandon Walters 10, Jacek Jarecki 10, Bartosz Bochno 7, Krzysztof Jakóbczyk 5, Alan Czujkowski 4, Drew Brandon 2, Dragoslav Papić 0, Maciej Kucharek 0, Grzegorz Surmacz 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Tottenham nieznacznie lepszy od Chelsea. Dobre widowisko na Wembley [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy AZS Koszalin potrzebuje kolejnych roszad w składzie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
Marecki CS
11.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Jotunn" bez urazy, ale gdzie ta Twoja wyrazistość na boisku i "ładność" w grze AZS-u? Łomot "aż miło", bo wynik różnicą -24 nie można inaczej nazwać jak łomotem. I to bez większego wysiłku ze Czytaj całość
avatar
SY91
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
jak tam gwiazda ligi Szemek Karnowski?  
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To był sparingowy mecz dla Torunia co widać po wyniku pierwszej kwarty.  
avatar
Asfodel
10.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz który musiał się odbyć i trzeba było wygrać. Nie był porywający, strzelcy nie poszaleli, trójki nie wpadały ale wynik i tak wysoki. W 1 kwarcie przecierałem oczy ze zdumienia, bo po raz ko Czytaj całość