Wicemistrzowie dopięli swego. Mateusz Kostrzewski wraca do BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski

wyszliśmy na prostą. Po trzecie co najważniejsze bez koszykówki to miasto umrze i popadnie w stagnacje. Nie bójcie się więc o nic, bo nie ma takiej opcji by Anwil podzielił losy Śląska, Czarnych czy Turowa. Tak się składa, że największym udziałowcem klubu jest miasto i nie pozwoli na upadłość. Prędzej Wasz Stelmet upadnie jak odejdzie Jasiński niż Anwil. Największa różnica miedzy nami jest taka, że Wy chodzicie na mecze oglądać koszykówkę a my we Włocławku chodzimy na Anwil.

każdym razie powodzenia :)