W tegorocznym finale Fortuna Pucharu Polski - 1 maja - doszło do dość nieoczekiwanego zestawienia. Stworzyli je bowiem walcząca o europejskie puchary Pogoń Szczecin oraz występująca w Fortuna I lidze Wisła Kraków.
Wszystko wskazywało na to, że rywalizacja padnie łupem Portowców. Ci bowiem prowadzili od 75. minuty, ale Biała Gwiazda wyrównała w ostatniej akcji meczu. Ostatecznie to Wisła zdobyła zwycięską bramkę w dogrywce i sensacyjnie sięgnęła po trofeum.
Zgromadzeni na trybunach PGE Narodowego kibice Pogoni byli wściekli i nie przebierali w słowach (więcej TUTAJ). I, jak się później okazało, nie była to jedyna reakcja z ich strony. Do kolejnej doszło przy okazji domowego meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję
"Wstyd ku***!!!" - takie słowa umieścili sympatycy Pogoni na specjalnie przygotowanym transparencie, który pojawił się na trybunach podczas poniedziałkowego (6 maja) spotkania.
"Pierwsza reakcja na finał Pucharu Polski już zawisła" - podsumował to dziennikarz WP SportoweFakty Sebastian Szczytkowski na portalu X.
Później, w trakcie pierwszej połowy, transparent został zastąpiony kolejnym, o treści: "Czy jesteście w stanie odbudować nasze zaufanie?".
Kolejne informacje na temat zachowania kibiców Pogoni przekazał Daniel Trzepacz. Z wpisu dziennikarza portalu Pogoń SportNet dowiedzieliśmy się, iż jeden z fanów wrzucił na boisko... paczkę pampersów. Jeszcze wcześniej przekazał, że do 15. minuty nie będzie prowadzony doping.