- Wielkie nazwisko w Stelmecie Enei BC Zielona Góra. To powrót "Władcy Pierścieni", zawodnika, który kilka razy decydował o mistrzostwie Polski - mówi Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu Enei BC Zielona Góra.
Określenie "Władca Pierścieni" do Quintona Hosleya pasuje jak do mało kogo. Amerykański skrzydłowy to prawdziwy magnes na mistrzowskie tytuły - dwa razy świętował ligowe zwycięstwo ze Stelmetem Eneą BC, a raz z Anwilem Włocławek, w którym występował w minionym sezonie. Na swoim koncie ma też dwie nagrody MVP finałów PLK.
Czytaj także: Na trybunach rodzice, na parkiecie show. Przemysław Zamojski - uskrzydlony szeryf
- Liczę na jego mądrość, inteligencję i doświadczenie. Liczę też, że będzie chciał coś komuś udowodnić. Myślę, że po ostatnim sezonie ma kilka nierozwiązanych tematów. Dla nas to duża radość, że taki zawodnik chce wrócić do naszego klubu i miasta - podkreśla Jasiński.
Hosley ze Stelmetem Eneą BC związał się kontraktem do końca sezonu 2018/2019.
Czytaj także: EBL: słodko-gorzki powrót Artura Gronka do hali CRS. Nie utarł nosa Stelmetowi Enei BC Zielona Góra
Amerykanin w biało-zielonych barwach zagra już w niedzielę, gdy zielonogórzanie w ramach ligi VTB podejmą Avtodor Saratow.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek dogoni osiągnięciami Roberta Lewandowskiego? "To inny typ zawodnika"
Q woła kasę z góry znaczy nie dostanie ktoś inny z zielonej góry :D
znowu łapki w dól za prawdę, ZG rokowania marne
Znowu lecą na kredycie Czytaj całość