ME koszykarek: Obrończynie tytułu rozpoczynają od zwycięstwa

Mistrzynie Europy sprzed dwóch lat - Rosjanki - pokonały w swoim pierwszym na tegorocznym Eurobaskecie reprezentantki Turcji - 74:61. Losy tego spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie, którą to podopieczne Walerija Tikhonenki wygrały różnicą 16 "oczek". Świetne zawody były dziełem Swietłany Abrosimowej, autorki 16 punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Rosjanki rozpoczęły mecz niepewnie. Co prawda to one jako pierwsze wyszły na prowadzenie, ale kilka chwil później przodownictwo uzyskały koszykarki z Turcji. Czas działał jednak na korzyść aktualnych mistrzyń Europy, bowiem z minuty na minutę poczynały one sobie coraz lepiej. Zawodniczki Ceyhyna Yildizoglu nie były w stanie zagrać równie koncertowo w ofensywie, w efekcie czego już po pierwszej kwarcie koszykarki z Rosji miały 13 punktów przewagi.

Druga partia to pokaz chaotycznej, nieskutecznej gry w wykonaniu obu teamów. Rosjanki wciąż prowadziły, a nawet zdołały w niewielkim stopniu dopisać kolejne "oczka". Wynikało to jednak z tego, że zdecydowanie częściej pojawiały się one na linii rzutów wolnych, skąd zdobyły aż 5 z 11 punktów w tej odsłonie.

Po przerwie inicjatywę przejęły Turczynki. Nic w tym dziwnego, bowiem to im bardziej zależało na kontrolowaniu tempa. Nie przyniosło to jednak zamierzonych efektów. Mistrzynie Europy wciąż dotrzymywały kroku swoim przeciwniczkom.

Podobnie wyglądała ostatnia, czwarta kwarta, która podobnie jak trzecia była wygrana przez zawodniczki Yildizoglu, ale niewielką ilością punktów. Różnica polegała na tym, iż obie ekipy postawiły w tej "ćwiartce" na ofensywę, co podreperowało dorobek obu zespołów. Ostatecznie Rosjanki pokonały Turczynki 74:61.

Podopieczne Walerija Tikhonenki wymusiły sporą ilość fauli, w efekcie czego bardzo często pojawiały się na linii rzutów osobistych. To właśnie ten element walnie przyczynił się do sukcesu obrończyń tytułu. W pozostałych elementach reprezentantki Turcji nie odbiegały od swoich rywalek.

Swietłana Abrosimowa oraz Olga Arteszyna były najskuteczniejsze w rosyjskim teamie. Zdobyły one odpowiednio 16 i 14 punktów. Durdane Gumusay i Kristen Nevlin to zaś koszykarki, które jako jedyne w swojej drużynie przekroczyły barierę 10 "oczek" - 11 i 10.

Rosja - Turcja 74:61 (29:16, 11:8, 12:13, 22:24)

Rosja: Abrosimowa 16, Arteszyna 14, Osipowa 11, Korstin 10, Sczegolewa 7, Lisina 5, Wolkowa 5, Karpunina 2, Kuzina 2, Popowa 2, Stepanowa 0.

Turcja: Gumusay 11, Nevlin 10, Caglar 8, Vardarli 8, Palazoglu 7, Ivegin S. 5, Saylar 4, Yigit 2, Bilge 2, Horasan 2, Ivegin N. 2, Gokce 0.

Komentarze (0)