- Jako drużyna chcieliśmy zadedykować to zwycięstwo Igorowi Daleticiowi, któremu zmarła mama i musiał jechać do domu. W ten sposób chcieliśmy zrobić coś pozytywnego w tej trudnej dla niego sytuacji - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Adam Hrycaniuk. Igor Daletić jest jednym z asystentów trenera Igora Jovovicia, jego prawą ręką.
- Tak naprawdę po powrocie z kadry odbyliśmy tylko dwa treningi. Było czuć zmęczenie w nogach, ale najważniejsze, że odnieśliśmy zwycięstwo. Wiadomo, że Stal lubi zaskoczyć, w tym sezonie nie mieliśmy z ostrowianami dobrej historii. Może nie była to najpiękniejsza wygrana, ale to zawsze wygrana - dodał Hrycaniuk, który obok Łukasza Koszarka i Michała Sokołowskiego w ostatnim czasie poświęcił się w grze w reprezentacji Polski, dokładając cegiełkę do awansu na mistrzostwa świata.
Zobacz także: EBL: Stal nie ustrzeliła hat-tricka. Stelmet przełamał passę
- To dla nas ważne zwycięstwo, przeciwko wymagającemu rywalowi. Odczuliśmy to, że w ostatnim czasie musieliśmy radzić sobie bez czterech zawodników, nie mogliśmy we właściwy sposób dogadać się na parkiecie. Myślę, że w momencie naszej przewagi różnicą 16 punktów mogliśmy zagrać mądrzej, podejmować lepsze decyzje, ale koniec końców zasłużenie wygraliśmy - stwierdził Igor Jovović, trener Stelmetu Enei BC Zielona Góra.
Zobacz także: Arged BM Slam Stal z wizytą u prezydent Ostrowa Wielkopolskiego. Beata Klimek pogratulowała sukcesu
Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski w ostatnich fragmentach spotkania mogła jeszcze wyszarpać zwycięstwo. Zabrakło naprawdę niewiele. - Ten mecz układał się tak, jak tego chcieliśmy. Byliśmy delikatnie z tyłu, natomiast cały czas mieliśmy kontakt ze Stelmetem. W końcówce nie wykorzystaliśmy swoich szans, zabrakło nam zimnej krwi, może też trochę wyrachowania i strzelców, dlatego to zielonogórzanie mogą cieszyć się ze zwycięstwa - podsumował Wojciech Kamiński, szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
ZOBACZ WIDEO MŚ w Seefeld. Tłusty czwartek polskich skoczków. Żarty Żyły, głodny Stoch i dobre wyniki