EBL: niesamowity mecz w Radomiu. Polski Cukier po dogrywce wygrał z HydroTruckiem

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Cheikh Mbodj
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Cheikh Mbodj

Polski Cukier Toruń prowadził w Radomiu różnicą 25 punktów, a mimo tego pojedynek z HydroTruckiem wygrał dopiero po dogrywce. Podopieczni Dejana Mihevca wygrali ostatecznie 87:85.

Pierwsza połowa meczu zupełnie nie zapowiadała takiej końcówki. Twarde Pierniki grały jak z nut i były na zdecydowanie innym poziomie od radomian. Równocześnie ze zmianą stron, zmieniła się też sytuacja na parkiecie.

Gospodarze zaczęli odrabiać straty i ostatecznie po punktach Obiego Trottera na osiem sekund przed końcem czwartej kwarty było 78:78. W dogrywce również walka trwała do ostatniej sekundy - "trójki" na sensacyjną wygraną nie trafił jednak Duda Sanadze.

W pojedynku byłego rozgrywającego Polskiego Cukru z obecnym Trotter okazał się lepszy od Roberta Lowery'ego. Doświadczony rozgrywający HydroTruck zapisał w swoich statystykach 17 punktów, 7 zbiórek, 6 przechwytów i 5 asyst.

Trotter jednak, podobnie jak i cała drużyna Roberta Witki zaczęła fatalnie - radomianie mrugnęli powieką i już przegrywali 2:19. Twarde Pierniki z wielką łatwością zdobywały punkty, a w defensywie byli nie do przejścia. Po serii "trójek" Lowery'ego i Michaela Umeha Polski Cukier prowadził nawet 44:19.

Czytaj także: Legia Warszawa wraca do gry o fazę play-off. Tane Spasev: Agresywność kluczem do sukcesu

Wtedy jednak coś drgnęło po stronie gospodarzy. Skutecznie grał Cullen Neal , a coraz więcej problemów torunianom zaczął sprawić Artur Mielczarek i w połowie trzeciej kwarty Polski Cukier prowadził już tylko 56:52.

Twarde Pierniki odpowiedziały rzutami zza łuku m.in. powracającego do gry Łukasza Wiśniewskiego, ale HydroTruck cały czas był blisko. Wydawało się, że końcówce może ich złamać akcja 2+ Bartosza Diduszko, ale radomianie się nie poddali i zdołali doprowadzić do dogrywki.

Dodatkowe minuty to nerwowa gra po obu stronach. Przełamał się w końcu Karol Gruszecki i to on zdobywał kluczowe punkty. Przy stanie 87:84 na linii rzutów wolnych stanął Sanadze - wykorzystał jednak tylko jeden (pierwszy) rzut wolny. W chaotycznej walce o zbiórkę piłka wypadła na aut, a sędziowie po weryfikacji wideo wskazali piłkę dla gospodarzy. Ta ponownie powędrowała w ręce Gruzina, ale ten z otwartej pozycji chybił.

Torunianie mieli wielu bohaterów. Pod koszem przy nieobecności Jakuba Parzeńskiego szalał Cheikh Mbodj (14 punktów, 7 zbiórek i 5 bloków), tradycyjnie wiele małych, ważnych rzeczy robił Diduszko (12 "oczek", 7 zbiórek i 3 przechwyty). Polski Cukier wygrał pomimo aż 21 strat. Miał jednak dwa razy więcej asyst od rywali (20:10).

HydroTruck Radom - Polski Cukier Toruń 85:87 (10:26, 22:25, 28:16, 18:11, d. 7:9)

HydroTruck: Artur Mielczarek 17, Obie Trotter 17, Cullen Neal 14, Marcin Piechowicz 11, Duda Sanadze 11, Carl Lindbom 7, Daniel Wall 6, Wojciech Wątroba 2, Mateusz Szczypiński 0.

Polski Cukier: Cheikh Mbodj 14, Aaron Cel 13, Bartosz Diduszko 12, Robert Lowery 10, Michael Umeh 10, Karol Gruszecki 9, Łukasz Wiśniewski 6, Krzysztof Sulima 6, Damian Kulig 4, Tomasz Śnieg 3.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO Serie A: Ogromne emocje w starciu beniaminków. Padło aż 6 goli! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (28)
jotefiks
3.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To ile temu kuligowi za punkt płacą w tym cukrze? Heh 
avatar
Alibaba
3.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam wrażenie, że tylko ja to widzę ale od ok 2 miesięcy najgorszą koszykówkę w toruńskiej drużynie grają ................kadrowicze.
Czyli ci, na których powinniśmy liczyć najbardziej. 
avatar
Agusia Thomaass Anwil
3.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Mały kroczek od kolejnej kompromitacji... 
avatar
-ABC-
3.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A kurde nie będę go dobijał żużlem nawet...trzymam kciuki w barażach... 
avatar
prawus
3.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Troszkę szkoda Rosy , bo gdyby im w końcówce ,, weszło ,, 1/3 tego co rzucali to byłoby pozamiatane .. Inna sprawa że w Rosie nie ma dobrego strzelca z za łuku , który by w takich końcówkach w Czytaj całość