Fatalne wieści z obozu Anwilu. Olek Czyż kontuzjowany

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Aleksander Czyż
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Aleksander Czyż

Olek Czyż z dużym grymasem bólu opuścił boisku w sobotnim meczu z HydroTruckiem Radom (97:73). Polski podkoszowy ma problemy ze stawem skokowym. Trudno powiedzieć, jak długo będzie musiał pauzować.

Tylko niecałe pięć minut spędził na parkiecie Aleksander Czyż w sobotnim spotkaniu z HydroTruckiem Radom. Koszykarz Anwilu na początku drugiej kwarty z dużym grymasem bólu opuścił boisko.

Na początku wydawało się, że Polak ma problemy ze stopą, ale na konferencji prasowej Igor Milicić wyjaśnił, że Czyż uszkodził staw skokowy.

Zobacz także: Wyjątkowe wydarzenie w Energa Basket Lidze. Mecz Trefla ze Stelmetem zobaczy... 9 tysięcy kibiców!

- Na razie trudno powiedzieć, jak poważny jest to uraz. Więcej będziemy wiedzieli po badaniach, które zostaną przeprowadzone w niedzielę. W trakcie meczu został już poddany rehabilitacji - wyjaśnił szkoleniowiec Anwilu.

ZOBACZ WIDEO Odwiedziliśmy Healthy Center by Ann. To tu zajęcia prowadzi Anna Lewandowska i jej zespół

Czyż już na początku pobytu w Anwilu doznał niegroźnej kontuzji stawu skokowego. Koszykarz pojechał z drużyną do Warszawy na finałowy turniej Pucharu Polski, ale nie pojawił się na parkiecie. Mecz z Arką Gdynia oglądał z perspektywy ławki rezerwowych.

Dla Czyża było to dopiero czwarte spotkanie w koszulce włocławskiego zespołu. Warto odnotować, że Anwil sięgnął po zawodnika, który przez ponad dwa lata nie grał w koszykówkę. Polak w latach 2017-2019 stoczył heroiczną walkę o powrót na boisko. Przeszedł ciężkie operacje i długą rehabilitację. Z jego kolanami wszystko jest w porządku, dobrze reagują na jednostki treningowe.

Zobacz także: Trefl Sopot idzie na całość. Klub szykuje duży transfer

Komentarze (10)
avatar
Defibrylator
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chłopak zwyczajnie ma pecha. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego i szybko wróci na parkiet. 
avatar
HalaLudowa
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Pozdrowienia z Ostrowa przesyła Mateusz K 
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A miało być tak kolorowo. Mieli solidnego Kostrzewskiego to zachciało im się eksperymentów. 
avatar
Agusia Thomaass Anwil
17.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Transfer duży niewypał no cóż