To było zdecydowanie najciekawsze spotkanie minionej nocy w lidze NBA. Milwaukee Bucks mierzyli się u siebie z Philadelphia 76ers i musieli uznać ich wyższość, przegrywając 125:130. Kapitalne zawody rozegrał Giannis Antetokounmpo. Lider "Kozłów" pobił rekord swojej kariery, zdobywając aż 52 punkty! Na jego nieszczęście, rywale popsuli mu ten dzień, gdyż Grek musiał przełknąć gorzką pigułkę porażki.
Sam mecz miał wiele smaczków, gdyż rewelacyjne starcie rozgrywał również Joel Embiid. Środkowy "Szóstek" zapisał na swoim koncie 40 punktów i 15 zbiórek, tocząc korespondencyjny pojedynek z jednym z głównych kandydatów do nagrody dla MVP sezonu zasadniczego. W samym spotkaniu było wiele zagrań, ale w pamięci kibiców pozostanie zapewne wsad Antetokounmpo nad Benem Simmonsem i późniejszy rewanż koszykarza 76ers.
Czytaj także: Starcie gigantów dla Embiida, rekord lidera Bucks
Giannis posterized Simmons Simmons got him back right after pic.twitter.com/kBO5SJ1a9C
— NBA on ESPN (@ESPNNBA) 17 marca 2019
Jak widać, grecki koszykarz mocno nadepnął na odcisk Simmonsowi, ale temu bardzo szybko nadarzyła się okazja do odpłacenia się. Sam mecz był naprawdę emocjonujący, a kibice, którzy zdecydowali się go obejrzeć, otrzymali już przedsmak play-offów. Zwycięstwo nad Bucks zagwarantowało Sixers udział w fazie posezonowej. Niewykluczone, że obie ekipy wpadną jeszcze na siebie na późniejszym etapie. Bez wątpienia byłaby to bardzo elektryzująca rywalizacja.
Czytaj także: Malcolm Brogdon wypadł z gry na dłuższy okres
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Największy problem Jerzego Brzęczka. "To nie jest tylko kwestia ostatniego półrocza"