- W końcu - może pomyśleć kibic Polskiego Cukru, gdy przeczyta informację o powrocie Przemysława Karnowskiego. Polski środkowy po raz ostatni w meczu Energa Basket Ligi wystąpił... 25 listopada!
Torunianie przegrali wtedy na wyjeździe z MKS-em Dąbrowa Górnicza (84:93), a Karnowski zdobył 4 punkty i miał 3 zbiórki.
Później koszykarz przeszedł zabieg ścięgna Achillesa, z którym borykał się od jakiegoś czasu. Miał być wyłączony z gry przez około pięciu tygodni, ale jego absencja znacząco się przedłużyła.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Bójka Lewandowskiego z Comanem dała pozytywny impuls? "Takie sytuacje biorą się z ambicji"
Zobacz także: Energa Basket Liga. Duże pieniądze robią różnicę. Drodzy Amerykanie dali niezłe show
Klub zapowiadał powrót Karnowskiego na lutowy turniej Pucharu Polski, ale skończyło się jedynie na zapowiedziach. Koszykarza nie było w składzie toruńskiego zespołu w lutowych meczach, ale i... marcowych. Pojawiały się jedynie szczątkowe informacje na temat jego zdrowia i powrotu do gry. Wiemy, że w tym czasie koszykarz trenował indywidualnie pod okiem Dominika Narojczyka, który w toruńskim klubie odpowiada za przygotowanie motoryczne.
Karnowski w ostatnich miesiącach sporo pracował nad swoją sylwetką. Zrzucił sporo kilogramów. Koszykarz uporał się ze wszystkimi problemami zdrowotnymi i po kilku miesiącach wraca do zespołu. Polski środkowy znajdzie się w składzie Polskiego Cukru w hitowym spotkaniu z Arged BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski (Czytaj więcej o tym meczu).
Karnowski wystąpił w sześciu spotkaniach w rozgrywkach Energa Basket Ligi. Na parkiecie spędził łącznie 87 minut, co daje średnią 14 na mecz. W tym czasie koszykarz notował przeciętnie 8,7 punktu i 3,8 zbiórki.
Zobacz także: Anwil - Stal już w ćwierćfinale? Szykuje się wielki hit w 1. rundzie play-off