- To będzie najtrudniejszy mecz w naszych życiach - przewidywał Nikola Jokić przed szóstym spotkaniem w serii lider Denver Nuggets. Serb rozegrał kapitalne zawody, notując na swoim koncie 43 punkty, 12 zbiórek i dziewięć asyst, ale jego zespół przegrał 103:120 i o awansie do półfinału Konferencji Zachodniej zdecyduje siódmy mecz.
Jokić był nie do zatrzymania szczególnie w drugiej połowie, kiedy to zdobył 27 punktów. Goście zdominowali strefę podkoszową, zdobywając z pomalowanego 72 punkty. To jednak Spurs byli bardziej kolektywni i zadali decydujący cios w czwartej kwarcie. Trafili wówczas cztery trójki i wygrali tę część 30:18. - Naszą odpowiedzią na Jokicia była gra zespołowa. Każdy dołożył cegiełkę do tego zwycięstwa - powiedział dla ESPN Jakob Poeltl, center Spurs.
LaMarcus Aldridge zdobył 26 punktów dla Spurs, miał też 10 zbiórek i pięć asyst. 25 "oczek" dołożył DeMar DeRozan, który swój dorobek uzupełnił o siedem zbiórek i tyle samo asyst. Świetne zmiany dawał Rudy Gay, autor 19 punktów, w tym 3/3 w rzutach za trzy punkty.
ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!
W sobotę o 22 decydujący mecz numer siedem. - Nie wiem czego się spodziewać, to mój pierwszy decydujący mecz. Prawdopodobnie będzie jeszcze trudniej niż obecnie - powiedział Jokić. Nuggets zanotowali najlepszy bilans w domowych spotkaniach w zakończonym niedawno sezonie zasadniczym, ale w historii play-off Spurs wygrali 23 z 32 potyczek przeciwko ekipie z Kolorado.
Tylko rok trwała przygoda Igora Kokoskova z Phoenix Suns >>
Rywalem lepszego z pary w półfinale będzie Portland Trail Blazers, którzy okazali się lepsi od Oklahomy City Thunder (4-2).
San Antonio Spurs - Denver Nuggets 120:103 (34:24, 30:36, 26:25, 30:18)
(Aldridge 26, DeRozan 25, Gay 19 - Jokić 43, Murray 16, Harris 14)
Stan rywalizacji: 3-3