EBLK: o brązie zadecyduje trzeci mecz. Odmieniona Dikeoulakou i triumf Ślęzy Wrocław

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Na zdjęciu: Elina Dikeoulakou (z piłką)
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Na zdjęciu: Elina Dikeoulakou (z piłką)

Elina Dikeoulakou w końcu zagrała dobry mecz, a Ślęza Wrocław pokonała Arkę Gdynia 74:57. Tym samym o tym, kto stanie na najniższym stopniu podium zadecyduje mecz numer trzy.

Tym razem role się odwróciły - to Arka dobrze zaczęła, a potem Ślęza przejęła kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie.

Arkadiusz Rusin miał w swojej kadrze dwie kluczowe koszykarki - Taisiię Udodenko i Elina Dikeoulakou. Pierwsza mocno zaczęła, a druga przejęła pałeczkę gdy tylko pojawiła się na parkiecie. Łącznie duet ten zaliczył aż 44 "oczka" - Łotyszka trafiła m.in. pięciokrotnie zza łuku, do czego dodała jeszcze 5 asyst i 4 zbiórki.

Zobacz także. Energa Basket Liga. Dejan Mihevc o Umehu: Sprawa była za bardzo rozdmuchana

Arka rozpoczęła mocno wykorzystując błędy defensywy Ślęzy - po "trójce" Nii Coffey podopieczne Gundarsa Vetry prowadziły już nawet 17:8. Wrocławianki jednak z biegiem czasu stopniowo wracały do meczu, a w drugiej kwarcie dały popis po obu stronach parkietu.

Włączyła się Dikeoulakou, a Ślęza nie tylko odrobiła straty, ale nawet objęła prowadzenie 39:29. Kluczowe ciosy Łotyszka zadała jednak po przerwie. Gdy trafiła trzy razy z rzędu z dystansu gospodynie prowadziły 56:40 i było po meczu.

Rekordowo wrocławianki miały 20 punktów przewagi spokojnie dowożąc sukces do końcowej syreny. Arka była lepsza "na deskach", ale popełniła aż 21 strat - o dziesięć więcej od rywalek i to było kluczowe.

Decydujące spotkanie w tej serii rozegrana zostanie w poniedziałek 29 kwietnia w Gdyni. Początek o godzinie 17:10.

Ślęza Wrocław - Arka Gdynia 74:57 (17:23, 22:8, 22:11, 13:15)

Ślęza: Elina Dikeoulakou 25, Taisiia Udodenko 19, Marissa Kastanek 9, Lea Mitelić 8, Karina Szybała 5, Sydney Colson 3, Cierra Burdick 3, Terezia Palenikova 2, Daria Marciniak 0, Magdalena Kaczmarska 0.

Arka: Nia Coffey 15, Barbora Balintova 10, Sonja Greinacher 9, Emma Cannon 9 (10 zb), Anna Makurat 6, Martyna Stelmach 2, Santa Baltkojiene 2, Anna Jurcenokva 2, Kamila Podgórna 2, Aldona Morawiec 0, Amalia Rembiszewska 0.

stan rywalizacji
: 1:1

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". VAR największym problemem współczesnej piłki? "Mecz z VAR-em i bez to dwie różne dyscypliny sportu"

Źródło artykułu: