Przypomnijmy, iż w poniedziałek klub z Dolnego Śląska poinformował, że złożył oficjalny protest (więcej tutaj) do Polskiego Związku Koszykówki po drugim finałowym meczu rozgrywek I ligi. FutureNet Śląsk Wrocław nie zgadzał się z wynikiem tego spotkania, które ostatecznie zaledwie punktem wygrała Enea Astoria. Dzięki niej bydgoszczanie, którzy lepsi okazali się również dzień wcześniej (97:79), w serii do trzech zwycięstw prowadzą już 2-0.
Szefowie finalisty zaplecza ekstraklasy wskazali w proteście błąd sędziów, którzy na początku drugiej połowy wręczyli piłkę koszykarzom z grodu nad Brdą, podczas gdy grę wznawiać powinni gospodarze. W sytuacji najlepiej odnalazł się Marcin Nowakowski, który zdobył łatwe dwa punkty. I właśnie ta akcja, zdaniem wrocławian, zadecydowała o wygranej 86:85 Enea Astorii, w związku z czym złożyli oni ów protest. Odpowiedź PZKosz jest jednak jednoznaczna.
Poniżej treść oświadczenia, które ukazało się na oficjalnym profilu facebookowym Związku:
Wielkie półfinały w EBL. Arka z Anwilem, Polski Cukier ze Stelmetem. Kiedy gramy? >>
ZOBACZ WIDEO Co się dzieje z Krzysztofem Piątkiem? "Pięć meczów bez gola może przydarzyć się każdemu"