Magdalena Szajtauer na parkietach ekstraklasy zadebiutowała w 2012 roku mając zaledwie 17 lat - reprezentowała wówczas barwy ekipy z Gorzowa Wielkopolskiego. Ostatni sezon spędziła w Pszczółce Polski Cukier AZS UMCS Lublin notując 4 punkty i 6,3 zbiórki na mecz.
- Słyszałam o tym klubie wiele dobrego. Panuje tutaj również bardzo dobra atmosfera, więc decyzja o przenosinach nie była trudna - mówi mierząca 190 centymetrów wzrostu Szajtauer.
Zobacz także. EBLK. Wisła CanPack Kraków odkryła pierwszą kartę, trener na dniach
Wzrost koszykarki miał tutaj duże znaczenie. - W poprzednim sezonie brakowało nam takiej zawodniczki. Nie szukaliśmy mniejszych graczy, tylko postawiliśmy na parametry - mówi o nowej podopiecznej trener Arkadiusz Rusin. Obie strony miały już możliwość współpracy w reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Efektowna wygrana przysłoniła mankamenty kadry? "Nie chwalmy piłkarzy za bardzo"
Rusin już przed rokiem chciał Szajtauer w swojej drużynie, ale wtedy ta wybrała inną ofertę. - Była wtedy już po słowie z zespołem z Lublina, a że jest osobą słowną, to poprzedni sezon spędziła w Pszczółce - dodaje szkoleniowiec Ślęzy.
Szajtauer ma sporo atutów w defensywie, ale we Wrocławiu chcą również tą koszykarkę niejako "otworzyć" w ataku. - Musi uwierzyć, że jest także od zdobywania punktów, a nie tylko graczem zadaniowym - komentuje Rusin.
Zobacz także. EBL. Anwil - Polski Cukier. Będzie siódmy mecz! Genialny Chase Simon. Prawie trzy godziny walki
- Ma dużo do udowodnienia. Nie jest już młodym graczem, ale doświadczonym - ma przecież za sobą osiem sezonów gry w ekstraklasie. Otrzymywała średnio ponad 20 minut, a nie przekładało się to na statystyki - kończy.
Szajtauer to pierwsza nowa zawodniczka w barwach Ślęzy. Wcześniej umowy przedłużyły Cierra Burdick i Agata Dobrowolska.