9 
Anwil obronił mistrzostwo Polski wygrywając finałową serię Energa Basket Ligi z Polskim Cukrem Toruń 4:3. Włocławianie decydujące siódme spotkanie w toruńskiej Arenie wygrali 89:77.
Ivan Almeida rozegrał bardzo dobrą serię - jedyny mecz, który mu nie wyszedł, zaliczył w piątym występie - Polski Cukier wygrał wówczas 74:70 i objął prowadzenie w serii 3:2.
Zobacz także. EBL. Zrobił to! Anwil Włocławek wygrał w Toruniu i obronił tytuł mistrza Polski!
W kluczowym meczu Kabowerdeńczyk popisał się double-double, notując 13 punktów i 10 zbiórek. Wymusił też 9 fauli. Trener Igor Milicić dobrał mu doskonale taktykę na te finały - grał tak izolacje pod kosz, jak i penetrował z góry po przekazaniach, gdy zostawał z wysokimi rywala.
Najlepszy pojedynkiem bez dwóch zdań był 4. mecz serii, gdy zdobył aż 34 punkty ocierając się o top 10 najlepszych wyników w finałach polskiej ligi.
- Nie mam słów by to wszystko opisać co się tutaj stało. To sukces nas wszystkich. To wielka rzecz, że udało się tutaj wrócić i osiągnąć taki wynik - powiedział po meczu na antenie stacji Polsat Sport bohater finałów.
W finałach Almeida zdobywał średnio 17,6 punktu, grając na 51 procentach skuteczności rzutów z gry. Dokładał do tego 5,4 zbiórki i 4,9 asysty na mecz.
ZOBACZ WIDEO: Polacy na K2 uratowali życie Bułgarowi. Marcin Kaczkan: To był cały dzień walki
Zgadzasz się z wyborem Ivana Almeidy na MVP finałów EBL? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
