Finał EBL. Rozczarowany Tomasz Śnieg: Mieliśmy Anwil na widelcu
Niedosyt miesza się ze smutkiem. Byliśmy bardzo blisko złota. Mieliśmy Anwil na widelcu - mówi mocno rozgoryczony Tomasz Śnieg, jedna z ważniejszych postaci Polskiego Cukru w wielkim finale Energa Basket Ligi.
Tomasz Śnieg, rozgrywający Polskiego Cukru Toruń: Niedosyt miesza się ze smutkiem. Jestem rozczarowany, bo byliśmy bardzo blisko złota.
Czego zabrakło Polskiemu Cukrowi w siódmym spotkaniu?
Uważam, że nie byliśmy agresywni, nie korzystaliśmy z przewinień. Przez pierwsze 5-6 minut pierwszej kwarty nie mieliśmy żadnego faulu. To dużo mówiło o naszej postawie w obronie. Dodam tylko: sześć trójek Anwilu w pierwszej kwarcie po zmianach w naszym kryciu. A o tym mówiliśmy rano na meetingu...
Niedosyt wynika z faktu, że prowadziliście 3:2 i nie zamknęliście serii?
Dokładnie. Prowadziliśmy 3:2 i mieliśmy Anwil na widelcu. Rywale stali pod ścianą, nie mieli marginesu błędu. Nie wykorzystaliśmy dwóch szans na zdobycie mistrzostwa Polski. To że dopuściliśmy do siódmego meczu to jest tylko i wyłącznie nasza wina.
ZOBACZ WIDEO: Marcin Kaczkan: Na K2 poczułem totalne osłabienie. Nigdy wcześniej nie byłem w tak dziwnym stanieSiódmy mecz to loteria.
Pełna zgoda. Uważam, że do szóstego meczu podeszliśmy zbyt miękko i bez odpowiedniej koncentracji. Było 11:2 dla Anwilu i to ustawiło losy meczu. Rywale poczuli się pewnie w ataku i trudno było ich później zatrzymać.
Zobacz także: Takie rzeczy tylko we Włocławku. Ivan Almeida - historia niewiarygodna, ale prawdziwa
W piątek było podobnie.
Tak. Daliśmy się Anwilowi rozpędzić i cały mecz musieliśmy ich gonić. W czwartej kwarcie mieliśmy zryw, ale było już za późno na odrobienie wszystkich strat.
Jak pan reagował na komentarze, że w tym finale gra jak profesor i godnie zastąpił Roberta Lowery'ego?
Miło było czytać takie komentarze. Paliłem się do wejść na parkiet. Chciałem w jak najlepszy sposób pomóc drużynie. Szkoda, że się nie udało wygrać. Dobrze wiemy, że indywidualne popisy nic nie dadzą, jeśli wynik końcowy się nie zgadza. Tak jest w tym przypadku.
Srebrny medal, Superpuchar Polski i niezła gra w eliminacjach Basketball Champions League. Jak postrzegać ten sezon w wykonaniu Polskiego Cukru?
Myślę, że z czasem docenimy wynik w tym sezonie. Pokazaliśmy się w Europie, zdobyliśmy Superpuchar Polski, w rundzie zasadniczej graliśmy równą i poukładaną koszykówkę. Chętnych na finał było wielu, a my się w nim znaleźliśmy.
W pana gablocie brakuje już tylko złota?
Wszyscy mnie o to pytają. Mam dwa wicemistrzostwa, dwa brązowe medale, Puchar i Superpuchar. Niestety nie mam tylko złota.
Co dalej? Zostaje pan w Polskim Cukrze?
- Nie wiem jeszcze, co i jak będę robił. W tym momencie jest nieco za wcześnie, by mówić o przyszłości.
Zobacz także: Finał EBL. Anwil Włocławek pokazał klasę w najważniejszym meczu. Polski Cukier Toruń bez odpowiedzi
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
prawus Zgłoś komentarz
ten Wasz widelec był plastikowy i szybko pekł , bo obiektywnie to sprawy wyglądały zupełnie inaczej . W całych tych play off Anwil jako drużyna prezentował sie lepiej , mimo takich braków, i wymuszonego składu . Taktycznie też nie sprostaliscie warunkom jakim Anwil sie Wam przeciwstawł .. Tak naprawde to Aaron Cel uratował Wam na 1 sek . przed koncowym gwizdkiem tyłki i doprowadził Was do remisu 2: 2 , bo gdyby nie to to dawno już byłoby pozamiatane . Chce tu podkreslic że podobne szczescie i fart spotkał Was w tym sezonie w Zielonrj Górze , gdzie w na 1 sek przed koncem znów rzut za 3 Roba uratował wam pkt i tyłki bo przewaga parkietu w play off nie byłaby już Waszym przywilejem .. Tak czy tak to chwała Wam za te wygrane , bo zwyciezców sie nie sądzi i nie ważne w której sekundzie ale ważne że zwycieżasz , tylko z tym ,, maniem ,, na widelcu bylbym bardziej powsciągliwy , albo pora wymienic widelec na bardziej wytrzymały .. -
sceptyczny31 Zgłoś komentarz
złocie. Tym bardziej ze złoto by zmobilizowało sponsorów. A tak kolejny raz przegrani w decydującym momencie. Jak by się klub przestraszył tego ze może zostać mistrzem. W ostatnich dwóch meczach obrona była słaba i ten brak wiary. Z Anwilem trzeba grać tak aby to Anwil gonił wynik a nie pozwalać mi na rozgrywanie według własnych zasad. Dla Anwilu pełen szacunek. Zrobili maksa. Dla mnie MVP to Simon a nie sympatyczny skąd inad Almeida. Simon super grajek. Rewelacyjne rzuty z niesamowitych pozycji. No i kibice z Włocławka. Wow. W sezonie 19/20 Torun będzie mistrzem. -
AdsoThorn Zgłoś komentarz
był bardzo wyrównany. Wśród tych równych i twardych przeciwników my w tym sezonie zdobywamy superpuchar i drugie miejsce w zasadniczym, pokonujemy do zera cwierć- i półfinalistów i zdobywamy Srebro grając siedem meczy z aktualnym mistrzem. Jasne, po takim sezonie i playoffach oraz przy stanie 3:2 dla nas apetyty nam się wyostrzyły, dwa ostatnie mecze więc zabolały, ale... curva, pany, 4ty sezon w plk, 3x podium, serio, jest DOBRZE, rozwija się klub niemal idealnie:) Ale ok, kto komu zabroni wyłożyć w ramach sponsoringu kilka dodatkowych baniek jeśli po tym sezonie i po tych wynikach jednak doopsko go boli i czuje potężny niedosyt??;) Ja takiej kasy nie wyłożę, więc dalej kibicuję chłopakom, zarządowi, lekka konsterna po 7mym mi już minęła, patrzę na całokształt. Pozdrawiam, świętujmy, brawa dla wszystkich medalistów za wywalczone trofea, wszystkim zespołom za równy sezon! -
Tomasz Jacewicz Toruń Zgłoś komentarz
już przerabialiśmy 2 sezony temu. -
Asphodell Zgłoś komentarz
rywali. Skoro Żubr nie boi się rzucać zza łuku to i Tomek powinien spróbować. Niestety, żeby mieć zespół na mistrza i podjąć rękawicę w Europie potrzebujemy zmiennika na pozycję PG z większymi możliwościami. To samo tyczy się podkoszowego. Mbodj jak na EBL wymiata, ale daleko mu do Europy. -
Tomek B. Zgłoś komentarz
szukaliscie łatwych punktów. Przy -10 na 2,5 minuty do końca trzeba ryzykować i rzucać A nie kombinować. Cóż, stało się. Dodam jeszcze że bez rzutów za 3 twoja gra jest łatwa do odczytania i taki jest efekt. Wiadomo że albo podasz albo poldystans. To bardzo ułatwia obronę.