Adam Waczyński: Namawiałem Gortata na powrót do kadry

- Podjąłem kilka prób. Jestem zdania, że dla Marcina byłoby to idealne zakończenie reprezentacyjnej kariery. Marcin byłby wartościową postacią zespołu. Swoim współzawodnictwem, profesjonalizmem mógłby dać dużo kadrze - mówi Adam Waczyński.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Adam Waczyński i Marcin Gortat Materiały prasowe / Andrzej Romański / Polski Związek Koszykówki / Na zdjęciu: Adam Waczyński i Marcin Gortat
Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Kim jest Romaric Belemene, nowy gracz Legii, który ostatnie lata spędził w lidze hiszpańskiej? Adam Waczyński, kapitan reprezentacji Polski: Co prawda nie graliśmy w jednej drużynie, ale zawsze po sezonach przyjeżdżał do Malagi i dzięki temu mieliśmy okazję się poznać. To miły i kulturalny facet, który na treningach bardzo ciężko pracuje.

Czy ma papiery na to, żeby być czołową postacią w Energa Basket Lidze?

Mam wrażenie, że tak. Jest atletycznie grającym zawodnikiem. W ataku potrafi sporo zrobić z piłką, z kolei w obronie jest w stanie bronić koszykarzy z pozycji od 1 do 4. Myślę, że tego typu graczy nie będzie za dużo w PLK.

Zobacz także: EBL. Kamil Łączyński nadal bez pracy. Cierpliwie czeka na oferty

Czy przedstawiciele Legii dzwonili do pana o opinię w sprawie transferu Belemene, tak jak to miało miejsce w przypadku Mo Soluade?

Żartuję sobie, że mógłbym być skautem Legii na Hiszpanię (śmiech). Rok temu odbyłem rozmowę z panem Marcinem Widomskim na temat Mo Soluade. Tym razem telefonu z Warszawy nie było. Myślę, że transfer Belemene będzie z korzyścią dla Legii.

ZOBACZ WIDEO Wojciech Nowicki: Mam jeszcze rezerwy! 82 metry są realne

Obserwował pan mecze Energa Basket Ligi w trakcie sezonu?

Oczywiście. Mam polską telewizję w Hiszpanii. Jak były mecze na Polsacie, to je uważnie obserwowałem. Poza tym miałem wykupiony miesięczny pakiet na Emocje.TV. Muszę przyznać, że to był bardzo ciekawy sezon, chyba najciekawszy od lat. Było wiele wyrównanych i emocjonujących spotkań. Kilka drużyn mogło się podobać - takich jak Legia, Polpharma czy Polski Cukier, który był moim faworytem do mistrzostwa Polski. Zabrakło niewiele, ale w finale lepszy był Anwil, który zasłużenie sięgnął po złoto.

Czy kapitan reprezentacji namawiał na powrót do kadry Marcina Gortata?

Tak. Podjąłem kilka takich prób. Jestem zdania, że dla Marcina byłoby to idealne zakończenie reprezentacyjnej kariery. Należy naprawdę docenić to, co robi dla polskiej koszykówki. Poza tym Marcin byłby wartościową postacią zespołu, mimo że ma za sobą ciężki sezon pod względem fizycznym i mentalnym. Swoim współzawodnictwem, profesjonalizmem mógłby dać dużo kadrze.

Głosy ludzi mówiące o tym, że nie grał w żadnym okienku i nie powinien być brany pod uwagę przy wybieraniu składu, są dla mnie absurdalne. Jest wielu takich zawodników na świecie. Hiszpanie będą mieli na MŚ całkowicie nowy skład. Ci, którzy wywalczyli awans, to najprawdopodobniej zostaną w domach. I nikt z tym nie ma problemu. Tak po prostu się dzieje. Podobnie jest w przypadku Nikoli Jokicia. Trener na pewno go weźmie, skoro on wyraził zainteresowanie grą na MŚ.

Dochodzą głosy, że w kadrze nie zagra Maciej Lampe. Czy odbył pan z nim rozmowę?

To jest ciężki temat. Nie do końca rozumiem sytuację z Maćkiem i o co tam dokładnie chodzi na linii PZKosz-zawodnik. Powstrzymam się od szerszego komentarza. Myślę, że kompetentnymi osobami do wypowiedzi w tej kwestii są prezes Piesiewicz i Maciek Lampe.

Zobacz także: EBL. Mocny ruch PGE Spójni Stargard - Tomasz Śnieg zawarł umowę na dwa lata

Może być tak, że w jego miejsce wskoczy Aleksander Balcerowski, który na co dzień jest zawodnikiem Gran Canarii. Jak go pan ocenia?

Jak dostał szansę od trenera Pedro Martineza, to radził sobie znakomicie. Pamiętam nasz mecz z Gran Canarią. Wtedy Olek zagrał w pierwszej piątce, miał ponad 20 minut w meczu. Trafił trzy "trójki" w bardzo ważnych momentach i przesądził o wyniku spotkania. To świetna sprawa jak na tak młodego zawodnika. Zrobił na mnie wtedy ogromne wrażenie. Jest wysoki, atletyczny, dysponuje świetnym rzutem z dystansu.

Czym ostatnio w Hiszpanii zajmował się Żan Tabak, który jest blisko pracy w Energa Basket Lidze?

Był komentatorem meczów ACB w telewizji Movistar. Można powiedzieć, że był takim Tomkiem Jankowskim w hiszpańskiej lidze. Wiem, że teraz jego nazwisko jest łączone z pracą w Energa Basket Lidze. Miałem okazję z nim pracować w Treflu Sopot. Świetnie go wspominam. To był jeden z lepszych trenerów na mojej koszykarskiej drodze. Ma dużą wiedzę, charakter i odpowiednie podejście do zawodników. To dobra mieszanka.




Zobacz inne teksty autora


Czy Marcin Gortat przydałby się reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×