Ukraina, Białoruś, Czechy i Turcja - to cztery drużyny, które już zakończyły swój udział w turnieju Women EuroBasket. Największa niespodzianka to bez dwóch zdań 4. miejsce w grupie C Turczynek.
Grupa A: Bezbłędne mistrzynie, Wielka Brytania idzie po swoje
Bez porażki fazę grupową zakończyły obrończynie tytułu. Hiszpanki na zakończenie tej fazy pokonały w Rydze Łotyszki 59:56. Podopieczne Lucasa Mondelo długo kontrolowały mecz, ale gospodynie w decydującej części rzuciły się w pogoń.
Na finiszu wygraną faworytkom zapewniła Sylvia Dominguez, która w końcówce wykorzystała dwa rzuty wolne. W reprezentacji Łotwy ponownie najskuteczniejsza była Elina Dikeoulakou, na koncie której znalazło się 19 "oczek".
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
Ukrainki wrócą do domów bez wygranej - w swoim ostatnim meczu musiały uznać wyższość rywalek z Wielkiej Brytanii. Koszykarki z wysp wygrały 68:54 pieczętując drugie miejsce w grupie.
Kluczowa okazała się decydująca część, którą Temi Fagbenle i koleżanki wygrały aż 24:9. Znana z występów w CCC Polkowice podkoszowa zakończyła pojedynek z 22 punktami i 8 zbiórkami. Wśród pokonanych 21 "oczek" zaliczyła Alina Iagupova - liderka Ukrainy miała jednak tylko 3/14 zza łuku i aż 9 strat.
Ukraina - Wielka Brytania 54:68 (14:19, 10:16, 21:9, 9:24)
(Iagupova 21, Naumenko 11 - Fagbenle 22, Leedham-Warner 10, Samuelson 10)
Łotwa - Hiszpania 56:59 (17:17, 8:18, 10:14, 21:10)
(Dikeoulakou 19, Brumermane 10 - Ndour 16 (12 zb))
Lp. | Drużyna | M | W | P | Pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Hispzania | 3 | 3 | 0 | 6 | 29 |
2 | Wielka Brytania | 3 | 2 | 1 | 5 | 20 |
3 | Łotwa | 3 | 1 | 2 | 4 | -9 |
4 | Ukraina | 3 | 0 | 3 | 3 | -40 |
Zobacz także. Czas na kolejne duże ruchy w Energa Basket Lidze. Oto możliwe transfery
Grupa B: Wielkie trio z Czarnogóry dało zwycięstwo i awans
Glory Johnson, Milica Jovanović i Bozica Mujović sprawiły, że Czarnogóra pokonała Czechy zapewniając sobie pozostanie w turnieju! Owe trio wywalczyło aż 65 z 70 punktów drużyny. Dodatkowo dwie pierwsze zebrały aż 28 piłek, a Mujović rozdała 9 asyst.
Tym samym Jelena Skerovic mogła cieszyć się z debiutanckiej wygranej na EuroBaskecie, a prowadzona przez nią drużyna stanie do walki o ćwierćfinał mistrzostw Europy.
Czeszkom na nic zdała się dobra dyspozycja Romany Hejdovej (16 punktów i 9 zbiórek). Ekipa Stefana Svitka tym samym wraca do domów, a sam trener może rozpocząć przygotowania do kolejnego sezonu w Polsce.
Grupa zakończyła się triumfem Francuzek, które na koniec ograły 71:65 Szwedki. "Trójkolorowe" mają jasny cel - w Serbii będą chciały w końcu sięgnąć po mistrzostwo Europy po trzech kolejnych srebrnych medalach. Szwecja pomimo porażki i tylko jednej wygranej wywalczyła awans z drugiego miejsca w grupie.
Czechy - Czarnogóra 57:70 (11:20, 13:19, 14:12, 19:19)
(Hejdova 16, Elhotova 11 - Johnson 27 (14 zb), Jovanović 19 (14 zb), Mujović 19)
Szwecja - Francja 65:71 (9:17, 16:18, 16:16, 24:20)
(E. Eldebrink 18, Zahui 13 (14 zb) - Gruda 16, Hartley 13, Ayayi 12, Epoupa 10)
Lp. | Drużyna | M | W | P | Pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Francja | 3 | 3 | 0 | 6 | 54 |
2 | Szwecja | 3 | 1 | 2 | 4 | 3 |
3 | Czarnogóra | 3 | 1 | 2 | 4 | -38 |
4 | Czechy | 3 | 1 | 2 | 4 | -19 |
Grupa C: Pyrrusowa wygrana Turcji, Włoszki rozgromiły Słowenki
Węgierki na koniec fazy grupowej przegrały minimalnie z Turczynkami, ale nie zmieniło to ich miejsca w grupie, którą wygrały z dwoma wygranymi na swoim koncie. Turczynki z kolei sięgnęły po pierwszy triumf, ale udział w EuroBaskecie zakończyły na fazie grupowej.
W starciu o drugie miejsce Włoszki nie pozostawiły złudzeń Słowenkom, wygrywając aż 75:57. Początek meczu nie wskazywał jednak na łatwą przeprawę - to rywalki prowadziły po pierwszej kwarcie.
Potem jednak faworytki poprawiły defensywę i szybko odrobiły straty. Tym razem mniejszy udział w zwycięstwie miały Giorgia Sottana i Cecilia Zandalasini. Najskuteczniejsza - z dorobkiem 18 punktów - okazała się Francesca Dotto.
Węgry - Turcja 58:59 (14:19, 12:8, 15:20, 17:12)
(Hatar 15, Zele 11, Studer 11, Dubei 11 - Cakir 11, Stokes 11, Canitez 10)
Włochy - Słowenia 75:57 (18:21, 18:11, 20:11, 19:14)
(Dotto 18, Crippa 15, Andre 13 (10 zb) - Barić 15, Evans 13, Prezelj 12)
Lp. | Drużyna | M | W | P | Pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Węgry | 3 | 2 | 1 | 5 | 11 |
2 | Włochy | 3 | 2 | 1 | 5 | 13 |
3 | Słowenia | 3 | 1 | 2 | 4 | -15 |
4 | Turcja | 3 | 1 | 2 | 4 | -9 |
Zobacz także. EBL. Jest Simon, co z Almeidą? "Czekam na konkretną ofertę"
Grupa D: Serbia wygrywa grupę po horrorze przeciwko Belgii
Ana Dabovic bohaterką Serbii. W meczu decydującym o pierwszym miejscu losy zwycięstwa decydowały się w ostatnich sekundach. Dabović najpierw skutecznie wykorzystał akcję z faulem, a po chwili wykorzystała dwa rzuty wolne, które dały jej ekipie prowadzenie i zwycięstwo.
Belgijki miały swoje szanse, ale w końcówce popełniły błędy, które kosztowały je ostatecznie triumf. 21 punktów zaliczyła Emma Meesseman, ale liderka nie wykorzystała ważnego rzutu w ostatniej minucie.
Serbki z kompletem zwycięstw zajęły pierwsze miejsce w grupie, drugie przypadło Belgijkom. W meczu o wszystko charakter pokazały z kolei Rosjanki. Bardzo dobrze 21 punktów i 13 zbiórek zaliczyła Maria Vadeeva, a to wystarczyło do pokonania Białorusi 76:62.
Te ostatnie przez najgorszy bilans "małych punktów" osunęły się na ostatnie miejsce i więcej na tym EuroBaskecie już nie zagrają.
Białoruś - Rosja 62:76 (19:15, 8:18, 14:19, 21:24)
(Papova 15, Bentley 12, Hasper 11, Likhtarovich 10 (11 zb) - Vadeeva 21 (13 zb), Musina 13, Beglova 12)
Belgia - Serbia 66:70 (15:16, 19:10, 14:16, 18:28)
(Meesseman 21, K. Mestdagh 15, Delaere 12 - Brooks 16, Petrović 13, Dabović 13, Jovanović 11)
Lp. | Drużyna | M | W | P | Pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Serbia | 3 | 3 | 0 | 6 | 20 |
2 | Belgia | 3 | 1 | 2 | 4 | 1 |
3 | Rosja | 3 | 1 | 2 | 4 | -13 |
4 | Białoruś | 3 | 1 | 2 | 4 | -8 |