EBL. Krzysztof Sulima szukał talentów wśród najmłodszych. Teraz kadra i kontrakt

Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: Krzysztof Sulima
Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: Krzysztof Sulima

Bardzo napięty grafik w życiu Krzysztofa Sulima. Gracz właśnie zakończył drugą edycję swojego campu, teraz przygotowuje się z kadrą na MŚ w Chinach. W tle rozgrywane są także sprawy klubowe. - Dzieje się - podsumowuje z uśmiechem reprezentant Polski.

- Druga edycja była wielkim sukcesem. Cieszę się, że zobaczyłem tyle uśmiechniętych twarzy podczas zajęć. To wielka radość - mówi koszykarz, który jest znany z pozytywnego podejścia do zawodu i życia.

To właśnie chciał przekazać dzieciom, które licznie stawiły się na treningach w Białymstoku i Toruniu.

Blisko 150 adeptów koszykówki wzięło udział w drugiej edycji "Krzysztof Sulima Camp", który mógł liczyć na pomoc innych zawodników z parkietów Energa Basket Ligi i Energa Basket Ligi Kobiet.

W zajęciach uczestniczyli także m.in. Roman Szymański, Tomasz Śnieg, Maciej Bojanowski, Kacper Radwański, Paweł Krefft, Mikołaj Ratajczak i Krzysztof Szubarga. Obecni byli także Dominik Narojczyk, Karolina Puss i Emilia Tłumak.

Zobacz także: EBL. Anwil - Almeida. Rozmowy utknęły w martwym punkcie

Treningi zaczynały się od rozgrzewki, a później dzieci w grupach szlifowały różne elementy koszykarskiego rzemiosła. Były gry, zabawy, a na końcu autografy i nagrody. Były także popisy ze strony dunkera Piotra Graby Grabowskiego, który w Białymstoku przeskoczył... nad marszałkiem województwa Arturem Kosickim. W Toruniu pofrunął z kolei nad Szubargą, Bojanowski i Radwańskim. W każdym z miast przeskoczył też popularnego "Żubra", który mierzy przecież ponad dwa metry.

ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby walczą o europejskie puchary. "Legia gra najgorzej. Inne kluby na tym cierpią"

- Było bardzo dużo chętnych. Cieszy fakt, bo widzę dzieci, które są już drugi raz, ale także nowe twarze, które zaczynają dopiero zabawę z koszykówką. Rozpoczęliśmy już planowanie III edycji Campu, ponieważ chcemy stale powiększać listę miast, jakie odwiedzimy. Liczę na powiększenie grona sponsorów i partnerów, bez których ten sukces nie byłoby możliwy. - mówi koszykarz, który ma bardzo napięty grafik.

W sobotę zakończył drugą edycję swojego campu, a już od poniedziałku przygotowuje się z kadrą Polski na MŚ w Chinach. Reprezentacja do 7 sierpnia trenuje w Wałbrzychu. - Jest ciężko, ale wszyscy chcą pracować. Gra na MŚ to duża sprawa. Każdy chce pokazać się z jak najlepszej strony - przyznaje Sulima.

A w tle są jeszcze sprawy klubowe. - Dzieje się - podsumowuje z uśmiechem reprezentant Polski.

Podczas campu dzieci często pytały Sulimę: "gdzie będzie pan grał w kolejnym sezonie?" Koszykarz uśmiechał się, ale na pytanie odpowiadał wymijająco. "Musicie uzbroić się w cierpliwość" - mówił. Wszystko wskazuje na to, że po pięciu latach opuści szeregi Polskiego Cukru. W Toruniu zdobył trzy medale, Puchar i Superpuchar Polski.

Zobacz także: EBL. To będzie inny Stelmet Enea BC. Cel? Plan naprawczy i wyjść na prostą. Złoto? Nie za wszelką cenę

Komentarze (6)
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cała toruńska obrona rozmontowana. Ciężko będzie zbudować i przygotować zespół do eliminacji europejskich. Raczej nie mają tam szans na grę. 
AdsoThorn
1.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawa dla Sulimy za inicjatywe- wartość dodana do goszczenia takiego zawodnika w swoim mieście i drużynie. Zdecydowanie szkoda, jeśli potwierdzi się, że tracimy kolejna "toruńska" twarz zespolu Czytaj całość
avatar
KamilToruń
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Anwilu,każdy to już wie od 2 tyg.Szkoda wielka...