"Świetny weekend w Janowie Podlaskim". Marcin Gortat dumny z aukcji Pride of Poland

Materiały prasowe / Wojciech Figurski / MG Camp / Na zdjęciu: Marcin Gortat
Materiały prasowe / Wojciech Figurski / MG Camp / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Były koszykarz NBA, Marcin Gortat, kolejny raz wziął w obronę stadninę w Janowie. - Nadal czuję zapach stajni na ubraniach - napisał w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

35-letni Marcin Gortat w ostatni weekend przyjechał do Janowa Podlaskiego na tegoroczne Dni Konia Arabskiego. Były koszykarz NBA ma w stadninie dwa konie, które - jak twierdzi - są pod świetną opieką.

"Świetny weekend w stadninie w Janowie Podlaskim! Uczestniczyłem w jednej z największych aukcji koni na świecie "Pride of Poland". Miałem też więcej czasu na spędzanie czasu z moimi dwoma pięknymi końmi: "PRIMA MG" i "CEDRIK MG". Jestem dumny z trenerów i członków zespołu stadniny za to, że traktują moje "dzieci" z całą miłością i sercem" - napisał Gortat na Instagramie.

Były gracz m.in. Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers na portalu społecznościowym zamieścił zdjęcia.

ZOBACZ: Marcin Gortat znowu się zakochał. Obiektem westchnień koszykarza jest Żaneta Stanisławska >>

"Mam dla was kilka zdjęć z ciężko pracującymi ludźmi... Moimi "dziećmi"... i kilkoma legendarnymi rzeczami. PS. Nadal czuję zapach stajni na ubraniach" - dodał sportowiec w komentarzu (w języku angielskim) do fotografii.

W rozmowie z Money.pl Gortat wziął w obronę krytykowaną przez część mediów stadninę w Janowie Podlaskim. - Wszystkie twierdzenia, że tu konie giną, są trute, że pasza jest zła to jest wszystko bajka. Czy jakiś koń tu zmarł? Tak, bo jak się ma pięćset zwierząt, to któreś padnie. Nie rozumiem, dlaczego Janów ciągle jest brany do tej wojny politycznej - przyznał (WIĘCEJ TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO Tokio 2020. Fabian Drzyzga pokazał efektowny "bilet" na igrzyska. Nie bał się o wynik w trudnym momencie

Źródło artykułu: